. on się wstydził , ona zamilkła , patrzyli w jeden punkt , tym punktem były ich oczy , po chwili złapał ją za rękę , a ona pocałowała go , od tej pory byli jednością ; *
Koniec płaczu! Koniec zarwanych nocy. Koniec wzdychania, gdy gdzieś w oddali mignie mi twoja twarz. Pierdolę taką miłość! Obiecałeś że poczekasz... A teraz uganiasz się za jakąś szmatą! Ja dla odmiany pozostałam wierna.