 |
jesteś taki piękny, słodki ponad wyraz. jeśli mnie przestałeś kochać to mi zostaw chociaż przyjaźń..
|
|
 |
nigdy nie zapomne tego dnia, tego widoku, tego szczęścia. Widząc Jego uśmiech, nie zależnie od humoru mam ochote przytulić Go bardzo mocno, mówiąc jak bardzo go kocham. Nie bez powodu nazywam Go moim serduszkiem, jest dla mnie najważniejszą małą istotką. Dla niego zrobie wszystko, to on w przyszłości będzie łamał serca dziewczyn, to on będzie chodził w dresach to on będzie zawsze miał we mnie oparcie. Zmienia się każdego dnia, każdego dnia jest bardziej zadziwiający. I te jego niebieskie oczy podobno patrząc w oczy dziecka można ujrzeć Boga. A ja patrząc na tego maluszka znowu płacze, nie wierząc że powstał z niczego a teraz jest naszym małym szczęściem.
|
|
 |
pakuję się w to gówno ponownie. i wiesz co jest najgorsze? dobrze mi z tym.
|
|
 |
ludzie , którzy o mnie nic nie wiedzą chociaż się znamy myślą ,że codziennie melanzuje i wciągam jakieś gówna bo do szkoły codziennie przychodzę niewyspana z podkrążonymi oczami, mój wygląd i charakter , który oni znają wskazują na te wszystkie rzeczy , a tak naprawdę nie wiedzą że po nocach płacze bo nie radze sobie z tym że niedługo ukochany dziadek zamknie oczy na zawsze ,że facet którego kocham jak nikogo innego ma mnie gdzieś i nie mam od niego żadnego wsparcia, nie znają mnie prawdziwej , tylko przyjaciele wiedzą że mimo mojego chamskiego charakteru jestem zajebiście wrażliwa , a wygląd tego nie odzwierciedla./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
wiesz jak ja to czuje ? nie chcesz być ze mną, bawisz się moimi uczuciami żeby znów mnie rozkochać i odejść. U Ciebie nie ma definicji miłości, miłością jest dla ciebie sex blanty, znowu sex. Wiem nie jestem jak inne dziewczyny. Uwielbiam chodzić w za dużych dresach, spinać włosy w kok i słuchać rapu. Lubie palić, czasem pić, coś zajarać. Nie lubie kłamać, jestem pyskata, mówie wszystko co mi siedzi na sercu, mam dużo wrogów, jestem kurwa wulgarna, za rodzine oddam wszystko, dla przyjaciół moge wskoczyć w kazdej gówno, czasem ranie innych. Ale potrafie kochać. potrafie tak po prostu przytulić się i powiedzieć jak bardzo mi zalezy, jaki jesteś dla mnie ważny. Jestem w stanie zrobić dla Ciebie wiele, a nawet poświecić wiele rzeczy, ale nie chce takiej miłości, która nie jest odwzajemniona. Bo dla mnie liczy się coś więcej niż dupcenie, ale ty i tak tego nie zrozumiesz. Przepraszam że jestem sobą, możesz nazwać mnie zimną suką, ale tutaj jest szacunek za szacunek.
|
|
 |
Przypomniało mi się dziś, jak kiedyś, na samym początku naszej znajomości, tak bardzo go prosiłam o to, żeby mnie nie skrzywdził, że nie chcę znów przez to przechodzić i że jeśli ma zamiar odejść, nieważne czy za tydzień, miesiąc czy 10 lat, ale jeśli ma zamiar, to niech lepiej zrobi to od razu, bo może nie będzie aż tak boleć. Pamiętam jak obiecał, że nic się nie stanie, jak zapewniał, że przezwyciężymy wszystko, bo to przecież my, a kto inny, jak nie my. I pamiętam, jak się wtedy uśmiechnęłam, takim zupełnie innym uśmiechem. Takim, który miał w sobie wiarę, po prostu zwykłą wiarę w człowieka. /dontforgot
|
|
 |
gdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocno, gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre. jeśli będę musiał się odwrócić i to co czuje zniszczyć, nie móc o tym mówić, jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję. / pezet
|
|
 |
|
Kocham go pomimo tego,że mnie rani i zbyt często mam przez niego łzy w oczach. Nigdy nie chciałabym go stracić, chociaż w wieczory takie jak ten, wiem, że serce napierdala bólem z jego powodu./esperer
|
|
 |
Dziś wychodzę coraz częściej na szluga i nie myślę.
Przekonałam się, że serce nie sługa.
|
|
 |
Może i jestem wyszczekaną małolatą, ale jak już kocham to na zabój
|
|
 |
To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną.
|
|
 |
|
- wydaje mi się, że jednak coś do ciebie czuję, powiedziałeś patrząc na mnie, a ja widziałam, że mówisz prawdę . po tylu latach, po tylu kłamstwach, potrafiłam rozpoznać kiedy jesteś szczery . - kochanie, nauczyłam się, że ludzie którym coś się wydaje, nie są godni mojego zaufania, a konkretnie nauczyłeś mnie tego ty, bawiąc się ze mną w kotka i myszkę przez ostatnie trzy lata, odpowiedziałam . mimo to w tej chwili rozpłakałam się, ty dołączyłeś do mnie, mówiąc: - pamiętasz, jak powiedziałem ci, że nigdy nie będziesz płakać sama, chociaż tej obietnicy mogę dotrzymać . i tak płakaliśmy razem, przez kilkanaście minut, patrząc na siebie i dochodząc do wniosku, że nie możemy bez siebie żyć . jego świat nie istniał beze mnie, a mój bez niego . trzeba było tylu lat, abyśmy to wreszcie zrozumieli . - już nigdy nie pozwolę na pustkę w naszym świecie - podsumowując, chwyciłeś mnie za rękę i od tego czasu już razem walczyliśmy o naszą przyszłość .
|
|
|
|