głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cherrilada

A żeby Cię zaniosło na Syberię za Moje krzywdy  skurwysynu!

zaaczekajx3 dodano: 12 kwietnia 2011

A żeby Cię zaniosło na Syberię za Moje krzywdy, skurwysynu!

Chciałabym Cię mieć przy sobie chociaż na chwilę. przez moment poczuć smak Twoich ust  ciepło Twoich rąk. tyle razy wyobrażałam sobie  jak muszą być delikatne. potem mogę Cię stracić  jeśli to konieczne. Wiem  że będę cierpieć. Może nawet nie przeżyję tej straty. Ale świadomość  że kiedyś byłam Twoja  a Ty byłeś mój zostanie. Już do końca życia miałabym co wspominać. Myślami o Tobie mogłabym się ogrzewać w zimowe wieczory..

zaaczekajx3 dodano: 12 kwietnia 2011

Chciałabym Cię mieć przy sobie chociaż na chwilę. przez moment poczuć smak Twoich ust, ciepło Twoich rąk. tyle razy wyobrażałam sobie, jak muszą być delikatne. potem mogę Cię stracić, jeśli to konieczne. Wiem, że będę cierpieć. Może nawet nie przeżyję tej straty. Ale świadomość, że kiedyś byłam Twoja, a Ty byłeś mój zostanie. Już do końca życia miałabym co wspominać. Myślami o Tobie mogłabym się ogrzewać w zimowe wieczory..

Ten świat jest jakiś pojebany dziś   nie sądzisz?

zaaczekajx3 dodano: 12 kwietnia 2011

Ten świat jest jakiś pojebany dziś , nie sądzisz?

Ona wstaję  każdego deszczowego dnia i żyje. bez ciebie. nie jest jej łatwo  ale udaje szczęśliwą i idzie jej całkiem nie źle. najgorzej jest  kiedy jest sama ze sobą. nie ma przed kim udawać  nie oszukuje samej siebie. staje przed lustrem i zaczyna płakać z bezsilności. wszystko za twoją zasługą.

zaaczekajx3 dodano: 12 kwietnia 2011

Ona wstaję, każdego deszczowego dnia i żyje. bez ciebie. nie jest jej łatwo, ale udaje szczęśliwą i idzie jej całkiem nie źle. najgorzej jest, kiedy jest sama ze sobą. nie ma przed kim udawać, nie oszukuje samej siebie. staje przed lustrem i zaczyna płakać z bezsilności. wszystko za twoją zasługą.

Dziś w nocy siedziałam na parapecie patrzyłam w gwiazdy i zastanawiałam się czy on wie  że mnie traci...

zaaczekajx3 dodano: 12 kwietnia 2011

Dziś w nocy siedziałam na parapecie patrzyłam w gwiazdy i zastanawiałam się czy on wie, że mnie traci...

a teraz podręcznik  który niosła poprawiając jeszcze wtedy pedantycznie splecionego warkocza  służy jej jedynie do gaszenia na nim petów. stworzyłeś potwora. wzbudziłeś w niej wyrachowanie  niszcząc jej słodycz. na każde 'kocham' odpowiada tylko 'strasznie mi wszystko jedno'. na każdą cudzą łzę reaguje śmiechem. jej urok zamienił się w podłość do cna przesączony przesadną pewnością siebie. wyprałeś ją z uczuć. zabiłeś jej serce  kolego.

abstracion dodano: 10 kwietnia 2011

a teraz podręcznik, który niosła poprawiając jeszcze wtedy pedantycznie splecionego warkocza, służy jej jedynie do gaszenia na nim petów. stworzyłeś potwora. wzbudziłeś w niej wyrachowanie, niszcząc jej słodycz. na każde 'kocham' odpowiada tylko 'strasznie mi wszystko jedno'. na każdą cudzą łzę reaguje śmiechem. jej urok zamienił się w podłość do cna przesączony przesadną pewnością siebie. wyprałeś ją z uczuć. zabiłeś jej serce, kolego.

rzucę się na Ciebie i oplątę nogami tak  aby utrudnić Ci oddychanie. następnie zacznę całować Twój kark delikatnie muskając każdy z centymetrów Twojej naprężonej od podniecenia szyi. wbiję w nią swoje zęby i zacznę Cię gryźć. niechybnie natrafię na żyłę. krew zacznie się delikatnie sączyć. upadniesz. ja upadnę razem z Tobą. bezwładnie na Tobie leżąc wytrę swoje zakrwawione usta końcem rękawa. albo nie. zostawię je w takim stanie. przecież uwielbiasz mnie z krwistoczerwoną szminką  czyż nie kochanie?

abstracion dodano: 10 kwietnia 2011

rzucę się na Ciebie i oplątę nogami tak, aby utrudnić Ci oddychanie. następnie zacznę całować Twój kark delikatnie muskając każdy z centymetrów Twojej naprężonej od podniecenia szyi. wbiję w nią swoje zęby i zacznę Cię gryźć. niechybnie natrafię na żyłę. krew zacznie się delikatnie sączyć. upadniesz. ja upadnę razem z Tobą. bezwładnie na Tobie leżąc wytrę swoje zakrwawione usta końcem rękawa. albo nie. zostawię je w takim stanie. przecież uwielbiasz mnie z krwistoczerwoną szminką, czyż nie kochanie?

ten stan  kiedy budzisz się w południe  nie znając dnia tygodnia. na poduszce tylko pozostałości wczorajszego makijażu  a obok  na szafce nocnej niedokończone opakowanie tabletek nasennych. siadasz na skraju łóżka uświadamiając sobie  że jest z Tobą naprawdę źle. jednak jeszcze gorsza jest świadomość  że nie ma jednej osoby  która byłaby Twoim stanem chociaż w niewielkim calu   zainteresowana.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2011

ten stan, kiedy budzisz się w południe, nie znając dnia tygodnia. na poduszce tylko pozostałości wczorajszego makijażu, a obok, na szafce nocnej niedokończone opakowanie tabletek nasennych. siadasz na skraju łóżka uświadamiając sobie, że jest z Tobą naprawdę źle. jednak jeszcze gorsza jest świadomość, że nie ma jednej osoby, która byłaby Twoim stanem chociaż w niewielkim calu - zainteresowana.

w końcu nadchodzi wieczór  kiedy siedzisz na parapecie po turecku trzymając między nogami plastikowy kubek po brzegi wypełniony wódką  a jedyne myśli jakie przewijają się przez Twoją głowę to 'wszystko co dobre szybko się kończy'. przecież nic trwa wiecznie  w szczególności miłość. szkoda  że u jednej ze stron wygasa ona zdecydowanie szybciej  a serca nie potrafią być synchronizowane na tyle  aby przestać bić w swoim kierunku równocześnie.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2011

w końcu nadchodzi wieczór, kiedy siedzisz na parapecie po turecku trzymając między nogami plastikowy kubek po brzegi wypełniony wódką, a jedyne myśli jakie przewijają się przez Twoją głowę to 'wszystko co dobre szybko się kończy'. przecież nic trwa wiecznie, w szczególności miłość. szkoda, że u jednej ze stron wygasa ona zdecydowanie szybciej, a serca nie potrafią być synchronizowane na tyle, aby przestać bić w swoim kierunku równocześnie.

nie mów  że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni  dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to  żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją  że to jeszcze nie koniec  że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć  ani wrzątkiem herbaty  ani dymem nikotynowym  ani Nim.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2011

nie mów, że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni, dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to, żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją, że to jeszcze nie koniec, że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć, ani wrzątkiem herbaty, ani dymem nikotynowym, ani Nim.

nie ma nic piękniejszego niż moment kiedy w życiu pierdoli Ci się dosłownie wszystko  a Ty masz tą jedyną osobę na której możesz polegać. tą do której dzwonisz w środku nocy  a ona boso przybiega pod Twój blok bo z rozpędu zapomina o butach. przytula Cię. niby prymitywny gest  a potrafi zdziałać tak nie zwykle wiele. osoba  która potrafi doprowadzić Cię do ataku śmiechu chociaż od samego rana masz ochotę wybuchnąć spazmatycznym płaczem. ta  dzięki której przez chwilę zapominasz o bagnie w którym toniesz i zaczynasz się łudzić  że ten cały burdel ma jakikolwiek sens.

abstracion dodano: 2 kwietnia 2011

nie ma nic piękniejszego niż moment kiedy w życiu pierdoli Ci się dosłownie wszystko, a Ty masz tą jedyną osobę na której możesz polegać. tą do której dzwonisz w środku nocy, a ona boso przybiega pod Twój blok bo z rozpędu zapomina o butach. przytula Cię. niby prymitywny gest, a potrafi zdziałać tak nie zwykle wiele. osoba, która potrafi doprowadzić Cię do ataku śmiechu chociaż od samego rana masz ochotę wybuchnąć spazmatycznym płaczem. ta, dzięki której przez chwilę zapominasz o bagnie w którym toniesz i zaczynasz się łudzić, że ten cały burdel ma jakikolwiek sens.

  nienawidzę jak płaczesz kochanie.   powiedział z troską w głosie.   cudownie wyglądasz z nosem upapranym w tuszu  posklejanymi od łez rzęsami  ale mimo wszystko. patrzyła na niego swoimi orzechowymi tęczówkami  wypełniającymi się na nowo łzami.    jesteś piękna kochanie. nawet taka niewinna  rozhisteryzowana  roztrzęsiona. wtuliła się w niego.   jednak jeszcze piękniejszy jest fakt  że mogę wytrzeć te łzy swoim osobistym rękawem  maleńka.

abstracion dodano: 2 kwietnia 2011

- nienawidzę jak płaczesz kochanie. - powiedział z troską w głosie. - cudownie wyglądasz z nosem upapranym w tuszu, posklejanymi od łez rzęsami, ale mimo wszystko. patrzyła na niego swoimi orzechowymi tęczówkami, wypełniającymi się na nowo łzami. - jesteś piękna kochanie. nawet taka niewinna, rozhisteryzowana, roztrzęsiona. wtuliła się w niego. - jednak jeszcze piękniejszy jest fakt, że mogę wytrzeć te łzy swoim osobistym rękawem, maleńka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć