 |
Wpatrywali się w siebie w milczeniu. Chciał otrzeć łzę spływającą po jej policzku, lecz w ostatniej chwili cofnął dłoń. Wiedział, że nie powinien. – Więc to koniec? – To ona przerwała milczenie. – Wiesz, że gdybym tylko mógł, zostałbym z tobą na zawsze.- Zostań… - wypowiedziała, te słowa niemal szeptem. – Nie mogę, nie możemy.. Przepraszam, że pojawiłem się w twoim życiu. Przepraszam, że już zawsze będę w nim obecny, jednak nie tak jak powinienem.- Przygryzła lekko wargę, by całkiem się nie rozpłakać. Patrzyła jak odchodzi. Stała tam i nic nie mogła zrobić. Nie mogła go zatrzymać. Automatycznie spojrzała w niebo.- Dlaczego!? Dobrze się tam bawicie, prawda? – W odpowiedzi z nieba zaczął padać deszcz. Nie potrafiła odróżnić, co spływa po jej policzku. Lecz w tym momencie było to już nieistotne.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
12 listopada 2010 |
 |
- miłości nie ma. – Oznajmiła mi jak gdyby nigdy nic moja przyjaciółka. – Dlaczego tak mówisz? – Spojrzałam na nią nie do końca wiedząc, do czego zmierza. – Nie jestem już głupią nastolatką. Dorosłam do tego, by zrozumieć, że miłość nie istnieje. – Nie kochana. Miłość istnieje. I to właśnie do tego musisz dorosnąć. musisz zrozumieć, że ona gdzieś tam jest, tylko potrzeba czasu, by ją znaleźć.
|
|
 |
Uwielbiała o nim mówić. Mogła to robić godzinami, a za każdym razem, gdy to robiła oczy jej błyszczały, a usta układały się w uśmiech. // nie wiem czyje.
|
|
 |
Marzy mi się zobaczyć jego oczy. // fcuk
|
|
 |
jego uśmiech jako lekarstwo na życie.
|
|
 |
rozmawiałam z przyjaciółką. w pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. kontakt z rzeczywistością odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - co z tobą? słuchasz mnie w ogóle.? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - kocham go. tak cholernie go kocham. a wiesz co jest najgorsze? że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
7 listopada 2010 |
izuu dodał komentarz: do wpisu |
6 listopada 2010 |
izuu dodał komentarz: do wpisu |
5 listopada 2010 |
 |
Minęło kilka lat odkąd widzieli się po raz ostatni. Wyjechał, mówiąc, że tak będzie dla nich lepiej. W głębi serca wiedziała, że miał rację. Jednak była na niego zła. Nie pisał, nie dzwonił, a ona przez pierwsze miesiące codziennie budziła się z zaschniętymi łzami na policzkach. Musiała zacząć nowe życie. skończyła szkołę. Wyjechała z miasta, zaczęła spełniać swoje marzenia. Nie sądziła, że się spotkają. Los po raz drugi zesłał ich w to samo miejsce. Stanęli naprzeciwko siebie, nie mówiąc nic. Spojrzała w jego oczy, przepełnione bólem i tęsknotą. Zawróciła się. Pobiegła przed siebie, modląc się, by nie wpaść na nikogo. Łzy zasłaniały jej wszystko. Nadal tak bardzo go kochała.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
4 listopada 2010 |
|
|