 |
|
"Widzisz.Inni mają swoje drugie połówki przy sobie, a ja udaję, że nie potrzebuję niczego oprócz świętego spokoju. Kłamię. Każdego dnia to robię. Chcę Ciebie, chcę móc Cię kochać. Mam ochotę jak mała dziewczynka zrobić obrażoną minę, tupać nogą, bo nie mogę z Tobą być."
|
|
 |
|
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty .
|
|
 |
|
To, że pokochałam Cię nagle i wcześniej nie zwracałam na Ciebie uwagi i czasem udaję, że mam Cię w dupie: pamiętaj. Jestem kobietą i jestem zmienna. Jestem deszczem i słońcem i boję się ran.
|
|
 |
|
Nie sztuką jest się zakochać. Sztuką jest przestać kochać wtedy, gdy serce nadal tego pragnie, a rozsądek podpowiada całkiem co innego.
|
|
 |
|
siedziała w wannie pełnej piany ze słuchawkami w uszach. nuciła pod nosem, że ma wy*ebane, ale w sercu czuła, że jest najsamotniejszą osobą na świecie..
|
|
 |
|
robisz co możesz i kiedy możesz, a jak nie możesz, to nie możesz.
|
|
 |
|
Nie, nie będziemy razem. Jak będę chciała chłopaka na Twoim poziomie, to pójdę poszukać w przedszkolu.
|
|
 |
|
Możesz mi robić co chcesz, tylko nie rań mi serca.
|
|
 |
|
jeśli to dla ciebie nic nie znaczy,
to mnie nie dotykaj.
|
|
 |
|
Kochany poniedziałku, pierdol się.
|
|
 |
|
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś...
|
|
|
|