 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
|
Puka do twoich drzwi i nie pyta, czy może wejść. Nie obchodzi ją, czy masz czas, czy może teraz musisz skupić się na czymś innym. Wywraca twój świat do góry nogami. Sprawia, że czujesz się jak nikt, a momentami jak najszczęśliwsza osoba na świecie. Potrafi wyciągnąć z ciebie całą energię tak, abyś poczuła się słaba, zabrać nadzieję na lepsze jutro, zadać ból, który zapamiętasz do końca życia. To właśnie jest miłość, czyli koleżanka, której tak bardzo nie lubimy.
|
|
 |
To było męczące. Naprawdę. Spróbuj sobie wyobrazić, że musisz walczyć praktycznie z każdą osobą, ukrywać to, czym chciałbyś się chwalić, milczeć, kiedy chcesz krzyczeć z całych sił! To nie jest łatwe, zapewniam Cię.
Inna sprawa, że całe to poświęcenie, okazało się być zupełnie bezsensowne.
|
|
 |
Bałam się. Strach był moim nieodłącznym towarzyszem życia. W każdym momencie życia, w każdej godzinie, minucie, sekundzie, nie opuszczał mnie. Nie był on jednak urojony, jak wiele osób myślało.
Miałam się czego bać..
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
|
dziś wszystko jest inne. ludzie, za których kiedyś oddałbyś życie, dzisiaj są nie do poznania. każdy patrzy na swój tyłek, więc nie dziwisz się, że najlepsi przyjaciele zostawiają Cię samego w syfie. rodzice zamiast pocieszyć dokładają Ci kolejny ciężar cierpienia. miłość. właśnie, co z miłością? miłość jest dla głupich, uczucia są do bani, związki są na pokaz, bo przecież jakby inaczej. czy właśnie do tego dążymy? dążymy do przerywania więzi z bliskimi? nie wiem jak Wy, ale ja mam ochotę uciec i zostawić to wszystko w pizdu.
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć, nie słuchać, nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj, non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno. nie zadręczaj się bo nie masz czym. dla mnie najistotniejszy jest fakt, że Cię mam. to ja muszę być. na te 100%, na które Ty jesteś x3. z poznania żadnej osoby na tym parszywym świecie nie cieszę się tak jak z poznania Ciebie. leż koło mnie, spaceruj ze mą i pozwalaj mi czuć na sobie swój oddech, od czasu do czasu trzymając za rękę. | taki tam sms na dobranoc.
|
|
 |
Mężczyzna, któremu się spodobasz, nigdy Ci tego nie powie. Jeśli to, co poczuł, będzie szczere, to w ogóle nie będzie z Tobą rozmawiał o emocjach. Nie będzie wspominał byłych. Za to będzie próbował się z Tobą zaprzyjaźnić, aby Cię poznać. To nie będzie szybki proces. Będzie Cię traktował jak koleżankę. Nie zrażaj się. Z każdym dniem będzie wiedział o Tobie o jeden szczegół więcej. Tak samo jak Ty o Nim. I zorientujesz się, że wytworzyła się między Wami silna więź. On też to zauważy i pewnego dnia okaże Ci uczucia symbolicznie: w upozorowanej, „przypadkowej” sytuacji, kiedy poczujesz Jego usta na Swoich. Odtąd będziecie nie tylko parą, ale też przyjaciółmi. Tak rodzi się prawdziwe uczucie, którego nie zniszczy praktycznie nic. Pielęgnowane, będzie na całe życie. Zaniedbane-zaniknie.
|
|
 |
Bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. Przyjaźń to miliony prześmianych godzin, a tysiące przepłakanych. Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
|
|
|
|