 |
lubię gdy szepczesz, że jestem Ci bliska.
|
|
 |
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam.
Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja.
|
|
 |
Ej, a jak słońce świeci to ta tona tapety Ci spływa, co ? Czy nie wychodzisz na dwór ?
|
|
 |
Bądź moim słonkiem, kotkiem, miśkiem, skarbem, kochaniem, czy kim tam chcesz.. ale "moim" !
|
|
 |
tyle razy słyszałam, że jestem tą bezczelną suką bez uczuć, która ma cały świat w dupie. Ty naiwnie wierzysz wszystkim plotkom, które krążą wokół mojej osoby. od razu z góry zarzucasz czyny kierując się gdybaniami innych. uważasz, że nie mam problemów, że kładę się co noc spokojnie i od razu zasypiam. uważasz, że nie zastanawiam się jak czuję się jedna z moich kumpeli, że nie potrafię jej współczuć. uważasz również, że nie analizuję Ciebie, Twojej buźki, Twojego uśmiechu, Twojego humoru. proszę Cię, zrozum w końcu, też jestem człowiekiem, ja też czuję.
|
|
 |
kolejna butelka piwa, kolejny buch za buchem do płuc. tak, to wina miłości, znowu chce mnie wykończyć.
|
|
 |
mimo wszystko, mimo, że zraniłeś mnie jak nikt inny, to i tak dziękuję. dziękuję za to, że pokazałeś mi jak można kogoś aż tak mocno pokochać.
|
|
 |
zajebiście mi na buźce i w serduszku. zajebiście, bo znów jesteś mój.
|
|
 |
Nie umiem tego wyjaśnić i nawet nie będę próbowała.
|
|
 |
chciałam czegoś więcej, coś w stylu miłości, ale w chwili obecnej byłabym cholernie szczęśliwa gdybyś chociaż się ze mną przespał.
|
|
 |
jeśli nie możesz uwieść go piękną buźką i inteligencją, uwiedź go ciałem.
|
|
|
|