 |
|
Oddałabym wszystko co posiadam by znów Cię ujrzeć .
|
|
 |
|
- Tak! Nie widzisz jak on na Ciebie patrzy,kiedy przechodzisz ? Jak szuka cię wzrokiem, gdy nie ma Cię przy nim przez 5 minut? Jak się stresuje podczas rozmowy z Tobą?
|
|
 |
|
on, nie chcę, dziewczyny, która będzie go kochać, która, poświęci, swoje życie, dla niego. on chce dziewczyny, która, siądzie mu na kolanach, i szepnie do ucha 'pieprz mnie`
|
|
 |
|
Musnąłeś mnie dłonią , nie mając pojęcia , co dzieje się w mojej głowie .
|
|
 |
|
i była gotowa zabić każdego kto powiedział o nim choć jedno złe słowo.
|
|
 |
|
-Kocham Cię. - wyszeptała niemalże cała drżąc. Czekając na jego reakcję dostrzegła w jego oczach zdumienie, zakłopotanie i jakby smutek. Smutek który dawał jej do zrozumienia że on nie zdobędzie się na takie wyznanie. I chwila, pełna radości i podniecenia która miała być tą najważniejszą nagle stała się pustą i jakże zwykłą chwilą. -Rozumiem. - wydusiła głosem cichym i wydawać by się mogło że niemal martwym. Bez uczuć. Jednak jej serce kołatało jak oszalałe, tysiące myśli szalejących w jej głowie, przyśpieszony puls i łzy cisnące się do oczu. Zdobyła się jedynie na lekki uśmiech wychodząc z pokoju. Zostawiając go samego z kolacją, winem i kominkiem. Z chwilą która miała być tą wyjątkową.
|
|
 |
|
Cierpienie to zapłata za zdobyte doświadczenie...
|
|
 |
|
obojętne spojrzenie, trudno odpowiedzieć tym samym.
|
|
 |
|
nigdy nie chciałam, żebyś wiedział.
|
|
 |
|
Naturalnie pisząc egzamin w między czasie rozmyślałam o Tobie i o naszej wczorajszej rozmowie..
|
|
 |
|
a gdy dowiedziała się , ze on miał wypadek . Wzieła garść tabletek i połknęła. Z nadzieją że trafi posto w jego ramiona.
|
|
 |
|
Tylko oni potrafili stać w deszczu godzinami i byc tak cholernie szczęśliwi z tego powodu,że są razem.... Tylko oni potrafili tańczyć na środku ulicy.... Tylko on dawał nadzieje na lepsze jutro, jego dotyk doprowdzał do obłędu.... A dziś po prostu obcy sobie ludzie....
|
|
|
|