 |
|
zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo
|
|
 |
|
kiedy spadnie ostatni liść, wyschnie ostatnie drzewo i zostanie złowiona ostatnia ryba, zrozumiemy, że nie można jeść pieniędzy
|
|
 |
|
bądź dobrej myśli, bo po co być złej
|
|
 |
|
kontrolujemy mniej rzeczy, niż chcemy przyznać
|
|
 |
|
gdy rozmyślasz o życiu musisz pamiętać o dwóch rzeczach: żadna ilość poczucia winy nie naprawi błędów przeszłości i żadna ilość nerwów nie jest w stanie zmienić przyszłości
|
|
 |
|
ideał trwa tylko przez moment, więcej nie można od niego wymagać
|
|
 |
|
miłość bowiem żąda odrobiny przyszłości, a myśmy mieli tylko chwilę
|
|
 |
|
dlaczego, skoro kochałem ją jak nikogo na świecie, nie mogliśmy być z sobą? kochałem, to zresztą jakby nic nie powiedzieć. nieraz czułem, jakby to ona dopiero dała mi życie. jakby to nie ona z mojego żebra, lecz ja z jej żebra, odwrotnie niż w Piśmie
|
|
 |
|
śniło mi się, że przyszłaś. toteż siedzę i czekam tu na ciebie. czekam, że może wraz z tobą łagodność spłynie na me serce, spokój na moje myśli, zapomnienie na pamięć
|
|
 |
|
Jest ogromna różnica między samotnością, a decyzją o byciu samym. Nie wyobrażam sobie być z byle kim. Nie chcę kogoś kto nieustannie podcina mi skrzydła. Potrzebuję kogoś kto złapie mnie za rękę, będzie zawsze wspierał i powie: „razem będziemy latać”.
|
|
 |
|
szczypta ciebie weszła we mnie i na zawsze mnie zatruła
|
|
 |
|
wszystko jedno, czy ma się przed sobą sto lat, rok czy tydzień. zawsze ma się przed sobą wszystko
|
|
|
|