 |
|
Niektórzy są jak gumisie ....trochę wypija i już podskakują.
|
|
 |
|
znam jedynego lekarza który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł - dr. Wódka. ♡
|
|
 |
|
- Za ile będziesz ? - Za 20 minut. - To my już zaczynamy pić. - To będę za 5.
|
|
 |
|
przykre. patrzę na dziewczynę, której właśnie pęka serce. na dodatek patrzę w lustro.
|
|
 |
|
podniecacie się tym FRUGO, jak dziwka wibratorem.
|
|
 |
|
znowu te chore rozkminy, kto powie pierwszy to co oboje wiemy
|
|
 |
|
gdy rany powoli zaczną się zabliźniać, to wróci, być może zaledwie na krótką chwilę, tak godną wstrzymania oddechu, by znów za chwilę, bez powodu zniknąć, by ten kawał mięsa, zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem, by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew, w oczach łzy, a na psychice draśnięcie, podobno, kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem. / endoftime.
|
|
 |
|
nie lubię gdy ktoś mi o tobie przypomina . | choohe .
|
|
 |
|
To tylko Ty:
* 36 i 6 stopni Celsjusza,
* 70 procent wody,
* dusza,
* 5 litrów krwi,
* jedno serce, które ją tłoczy,
*jeden Ty by to wszystko zjednoczyć*.
|
|
 |
|
Gdy wali Ci się życie masz dwie opcje. Usiąść w kącie z tabliczką czekolady z rozmazanym makijażem lub ruszyć dupę i ratować to co Ci jeszcze pozostało.
|
|
 |
|
"I masz problem, że oddycham twoim tlenem. To złap go w słoik i przypierdol cenę."
|
|
 |
|
to była miłość, ale ta prawdziwa, pomiędzy dwojgiem ludzi, dla których na świecie nie istniał nikt inny, niż Oni sami, dla których każda z przeszkód, była szansą na zwycięstwo. to dla Nich, nawet śmierć nie była wrogiem, On za Nią, Ona z Niego, dziś choć z zamkniętymi powiekami, wciąż razem, gdzieś parę centymetrów ponad chmurami, na nowo tym razem bez jakichkolwiek barier, wspólnie budują każde ze straconych uczuć, ciesząc się przy tym jedynie sobą. / endoftime, stare z zeszytu.
|
|
|
|