 |
potrafi perfekcyjnie mnie niszczyć ale robi to w taki sposób że przychodzę i proszę o więcej. I nie jest dobry i jest toksyczny i nigdy nie powie mi że ładnie dzisiaj wyglądam bo jak to kiedyś elokwentnie stwierdził przecież dobrze wiem że jestem piękna , nieważne mówię mu kobieta powinna słyszeć takie rzeczy a on wywraca oczami i wypuszcza kolejną kometę. Mówi że mnie kocha ale spogląda przy tym na cycki a ja mam ochotę zajebać mu z całej siły , bierze moją drobną piąstkę i zaczyna ją całować , znów wymiękam. Nigdy się nie żegna , po prostu wychodzi i zostawia mnie samą , czasem pogłaska po głowie , jak dziecko , mówi że nim jestem że w końcu jest ode mnie o dziesięć lat starszy ale jakoś nie przeszkadza mu to kiedy zrzuca wszystko z biurka i bierze mnie tam całą. Nie jest w moim typie ale przez niego zmieniłam typ, jest wszystkim co chciałabym mieć ale nie mam go choć inni mówią że jest mój , to nie prawda , to chyba ja jestem jego , chyba nawet odrobinę za bardzo./ nacpanaaa
|
|
 |
Nigdy nie możesz popełnić dwa razy tego samego błędu, ponieważ za drugim razem to nie będzie błąd, a twój wybór.
|
|
 |
nikt nie zastąpi mi Ciebie. nikt nie będzie mówił tak słodko "kotek". nikogo "kocham" nie będzie takie szczere. nikt nie da mi poczucia bezpieczeństwa w swoich ramionach. o nikim nie będę układać historyjek przed snem. nie będę czytała kilkanaście razy smsa od nikogo innego. słysząc Twoje imię, zawsze będę mieć Ciebie przed oczami. rozumiesz? nigdy do końca nie zapomne.
|
|
 |
i mimo wszystko chciałabym mu podziękować za ten rok i kilka miesięcy. za wszystkie przeżyte razem chwile, śmiech. za momenty w których czułam się jak najszczęśliwsza dziewczyna na świecie. za to, że dawał mi motywacje do dalszej walki z problemami. był zawsze, nawet po największej kłótni, którą jak zawsze wywołałam z niczego. pomagał mi rozwiązywać problemy, pojawił się w najgorszym momencie mojego życia. pamiętam jak bałam się Tobie zaufać a ty obiecałeś mi, że jeżeli dam Ci szansę to nigdy nie pożałuje. i nie żałuje, nawet teraz. dziękuje za miłość i okazane serce.
|
|
 |
chciałabym napisać, że Cię kocham, tęsknie i coraz bardziej boli kolejny oddech. nie przyznaje się nikomu ale co noc płacze w poduszkę i krztuszę się łzami. podobno z każdym dniem miało być coraz lepiej, w końcu sama tak mówiłam a tak naprawdę z każdą minutą jest coraz gorzej. mózg powoli uświadamia sobie, że już nie przyjdziesz, nie przytulisz i nie powiesz jak bardzo mnie kochasz ale serce wciąż czeka i wierzy. wiem, że nie mogę tego zrobić, przecież sama zapewniałam że to minie i oboje będziemy szczęśliwi, osobno. wiesz jak ciężko przyznać mi się do błędu.
|
|
 |
I gdyby ktoś dałby mi okazję poznać Cię od nowa, odmówiłabym. Mimo miesięcy spędzonych razem, rozwiązanych wspólnie problemów, magicznych słów, obietnic, każdego 'Kocham.', poczucia bezpieczeństwa w Twoich ramionach, uśmiechu na twarzy - nie chciałabym znów przez to wszystko przechodzić.
|
|
 |
Boli mnie, że już nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Kiedyś rozmawialiśmy ze sobą całymi dniami, od rana do późnego wieczoru. A dziś ? Wystarczy nam tylko 5 minut rozmowy, żeby zrozumieć, że nic z tego nie wyjdzie. Cholernie boli, że kiedyś byliśmy sobie tak bliscy a dziś nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy.
|
|
 |
Mieliśmy żyć razem i taka jest prawda
a może za dużo wypiłem?
|
|
 |
Cześć, pytałaś mnie - czemu już nie dzwonię?
kumple też tam coś pytają - zapomniałeś o niej?
nie jestem psem, więc już nie gonię Cię.
|
|
 |
zbyt wiele zmarnowanego czasu na marne, to wszystko było gówno warte!
|
|
 |
Stań przede mną, spójrz mi prosto w oczy i odpowiedz na parę krótkich ale znaczących pytań. Czy potrafisz o mnie zapomnieć? Czy potrafisz przełączać z obojętnością nasze wspólne piosenki? Potrafisz usunąć mój numer i wymazać go z pamięci? Potrafisz zmienić tapetę w telefonie na której jestem? Usuniesz moje zdjęcia? Nie będziesz o mnie myśleć na lekcjach? Z obojętnością przejdziesz obok mojego domu? Będziesz mijać moich przyjaciół bez zagadania do nich gdzie jestem? Nie będziemy w kontakcie 24h? Potrafisz nie napisać do mnie widząc że jestem dostępna? Nie będziesz już zazdrosny o każdego chłopaka który do mnie napisze/uśmiechnie się? Nie będziesz przesiadywać w miejscach gdzie razem siedzieliśmy? Znikniesz? Bo jeśli tak to masz rację,to koniec, to nie jest zabawa, powiedz mi tylko po co były moje starania. Porzucam już te tratwę, dłużej z tobą nie zostanę,czas poszedł na marne.
|
|
|
|