 |
nigdy nie zrozumiem jakim cudem jesteście razem. nie macie kompletnie nic wspólnego. ty, noszący się najluźniej jak się da, z rapem w słuchawkach, z kapturem na głowie siedzący pod blokiem i ona, kręcąca dupą na każdej dyskotece z toną tapety na mordzie, tapirem i cyckami na wierzchu. i nie pierdol, że przeciwieństwa się przyciągają, bo to gówno prawda. po prostu mówiąc, że nie tolerujesz pustych szmat, skłamałeś kolejny raz. / smacker_
|
|
 |
widziałam jak twoja nowa kręcidupa wciska swoje półmetrowe tipsy w twoje baggy, więc wiem co to zazdrość, słońce. / smacker_
|
|
 |
to nigdy nie mogło się udać. nie miało prawa wyjść. nie pasowaliśmy. dwa tak samo pojebane charaktery. dwie zbyt dumne osoby. / smacker_
|
|
 |
i nagle się okazuje, że wszyscy mają moje moblo, a potem wysłuchuję tylko kogo to ja tak cholernie kocham i za kim tak tęsknię. tak, powodzenia w zgadywaniu o kim piszę.
|
|
 |
nigdy nie nazywaj faceta swoim całym światem, bo to głupie, jeśli rzekomy "cały świat" możesz stracić w kilka sekund./ smacker_
|
|
 |
milczę, bo nie chcę go znowu w to wciągać. bezpieczniej będzie, jeśli zachowam ten dystans. bo doskonale znam ten ból, kiedy ktoś mocno jest, a potem nagle znika. / smacker_
|
|
 |
gdybyś pierdolnął moim sercem o tę ścianę, zapewne bolałoby mniej niż aktualnie. / smacker_
|
|
 |
|
Pisze co czuje, czytam głupoty.
|
|
 |
|
wiem, że na świecie jest w chuj innych facetów, ale ja chce tej miłości od Ciebie. ♥ || sieemasz
|
|
 |
schowaj mnie, ukryj przed światem, bądź tym cholernym najbezpieczniejszym miejscem na ziemi, w które zawsze mogę uciec. / smacker_
|
|
|
|