 |
"...wiesz czemu się wtedy z Tobą nie przespałam? nie dlatego że Cię nie pragnęłam, cholera pragnęłam Cię wtedy bardziej niż kiedykolwiek. Ja zwyczajnie wiedziałam że zaraz stąd wyjadę, że znowu będzie tak jak zwykle, że Ty będziesz pisał z całą masą szczuplutkich dziewczynek, co jedna to ładniejsza, a Ja? a ja dalej będę odpisywać tylko nachalnym kumplom i poprawiać włosy kiedy na ulicy mija mnie jakiś przystojniak. Co z Nami? wiedziałam że nasze kontakty będą takie jak zwykle, jak do tej pory, hej kotku, dzień dobry misiu, a potem? nie odpiszesz mi na wiadomość ot tak, za parę dni, zapomnisz pisać, a jak okaże się że przyjeżdżam to nagle przypomnisz Sobie jak bardzo mnie kochasz. Chce żebyś wiedział że potrzebuję konkretów, jesteś albo Cię nie ma. Gwarantuję Ci tylko że kiedy będę obok zawsze będziesz miał kogo przytulić, pocałować i komu się wygadać, nie pokocham Cię, ja już nie potrafię kochać..." / róbcochcesz
|
|
 |
Co przegapiłam w Jego życiu? gdzie potraciłam słowa? w którym kawałku nie odczytałam podtekstu? Cholera, nie mogę Go stracić. Jest moim rudym promykiem nadziei, moją nadzieją na kolejny krok, zawsze podtrzymywał mnie na duchu choć sam cierpiał. Cholera gdzie jesteś? /róbcochcesz
|
|
 |
W poniedziałek rano budzi mnie telefonem, a popołudniu nie odbiera i nie odpisuje, nie pojawia się na Facebooku. We wtorek z zamyślenia wyrywa mnie telefon i głos spanikowanej przyjaciółki, która pyta czy miałam z Nim jakikolwiek kontakt. Zaczyna się piekło, masa nagrań na poczte, esemesów i wiadomości na Facebooku, "Darek, jak włączysz ten pierdolony telefon to zadzwoń, błagam, Darek kurwa martwię się.", "Darek, ja już jedną osobę tak straciłam, nigdy więcej na to nie pozwolę", "Darek jak się nie odezwiesz to pakuje dupę w pociąg i jadę szukać Cię w zupełnie obcym dla mnie mieście". Kolejny raz rządzą mną nerwy, kolejny raz chce komuś pomóc i kompletnie nie mam pojęcia jak to zrobić.../róbcochcesz
|
|
 |
Ktokolwiek leci po mnie, zostawię szmatę z niczym!! ;)))))))))))))))
|
|
 |
Chcialbym cokolwiek przeczytać o sobie i o swoich uczuciach, kiedy leżę dwudziestą noc bez sni u patrzę w sufit.
|
|
 |
Są takie noce, przyjacielu kiedy świat sie kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękami.
|
|
 |
People change. Friends become enemies. Things go wrong, but life goes on.
|
|
 |
I czekam na wiadomość i wkurzam się kiedy nie odpisuje i mam ochotę sprawdzić z iloma dziewczynami teraz pisze i czy pisze z tą jedną, i chciałbym Go jak najszybciej zobaczyć i być obok Niego i cholernie mocno przytulić i zostawiam telefon z ciągłym dostępem do internetu bo przecież może napisać. Tak właściwie sama nie wiem czego chce, przecież zimne suki się nie łamią, przecież ja nie potrafie kochać, On tym bardziej, to zwykły gówniarz, lowelas, babiarz,a co najgorsze brat mojej przyjaciółki, 140km dalej,. Cholera przecież Ja kocham swojego byłego, przecież nie potrafie o nim zapomnieć, nie kocham, nic mi nie jest, Kamila ogarnij się. Proszę nie popełniaj tego błędu./ róbcochcesz
|
|
 |
Człowiek nie powinien się przyzwyczajać bo potem mocno cierpi.
|
|
 |
Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich.
|
|
 |
Smile like you never got hurt..
|
|
 |
Yes i am happy and no... my life isn't perfect
|
|
|
|