|
mała, nie pierdol, że z niego taki skurwysyn, bo dobrze wiesz, że gdybyś miała do wyboru jego, a jakiegoś troskliwego romantyka, nie wahałabyś się nawet ułamka sekundy. wiedziałaś w co się pakujesz. / smacker_
|
|
|
lepiej się zamknij, jeśli chcesz powiedzieć, że kochasz, proszę. / smacker_
|
|
|
słowo dane tobie nic dla mnie nie znaczyło. łamiąc złożoną ci obietnicę raz, drugi i trzeci jednego wieczora nie miałam cienia wyrzutów sumienia, żadnych wątpliwości odnośnie moralności moich czynów. to źle, chyba. / smacker_
|
|
|
za każdym razem, gdy spotykaliśmy się przypadkiem pachniał fajkami, whiskey i seksem. nigdy nie odważyłam się spytać dlaczego. / smacker_
|
|
|
i po prostu przypierdol mi, jeśli kiedykolwiek jeszcze wspomnę coś o miłości. / smacker_
|
|
|
owinęłam go sobie wokół palca, sprawiłam, że będzie już zawsze na moje skinienie. uczyniłam go swoją nową zabawką, szkoda tylko, że gra tak szybko mi się znudziła. / smacker_
|
|
|
wiedział, jak kocham tę piosenkę. wiedział, że mogłam słuchać jej całymi dniami. nie potrzebowałam tam perkusji, zajebistego wokalu, nic. tylko ciche brzmienie gitary i ta melodia. i zagrał to celowo, wiem. nie wiem czy chciał sprawić mi ból, przyjemność, czy przeprosić na swój sposób. wiem tylko, że gdy po otwarciu oczu po ostatnim takcie spojrzał prosto na mnie. jak kiedyś. jak zawsze. / smacker_
|
|
|
i nie powiem, że mam cię w dupie, bo nie chcę kłamać, ale mijając cię na ulicy, nie obdarzę cię nawet najkrótszym spojrzeniem. / smacker_
|
|
|
a co jeśli wyrwę dłoń z twojego uścisku, co jeśli odwrócę wzrok kiedy będziesz patrzył w moje oczy, jeśli odejdę, kiedy będzie próbował mnie złapać i co jeśli, gdy powiesz, że kochasz nie odpowiem tym samym ? będę straszną suką wobec ciebie. / smacker_
|
|
|
|