 |
byłeś moim powietrzem, które właśnie straciłam
|
|
 |
''Pierwsza minuta może być ostatnią, dlatego ceń jak ostatnią, dlatego wiedz, że ostatnią. Ostatnia minuta może być pierwszą i szczerze chuj w to bo rozumieją to gdy już jest za późno.''
|
|
 |
oglądam stare zdjęcia i to budzi uśmiech straszny
|
|
 |
''w jej oczach łzy, w Twoich tylko bezsilność bo nie umiesz płakać nawet gdy jebie się wszystko''
|
|
 |
''Co Ci zrobiła? Powiedz, tylko ona za Tobą wszędzie mogła pobiec. Co Ci zrobiła, że ją zostawiłeś? Ona gdzieś tam jest i nie wie czemu to zrobiłeś. Czeka na Ciebie, jednocześnie nienawidzi. Widziałem ją, żeby zapomnieć chciała wypić. Bawi się, robi wszystko by znieczulić ale rano płacze, że nie może się przytulić''
|
|
 |
ona nie wie co ma robić po tych wszystkich latach, jest rozdarta, normalność nie powraca. uśmiecha się przy koleżankach lecz patrzy w telefon - oddałaby je wszystkie teraz za Ciebie jednego. mimo, że zraniłeś ją ona chce wybaczyć, chce zapomnieć i usłyszeć, że coś jednak znaczy.
|
|
 |
W życiu wszystkiego trzeba spróbować. Zapalić papierosa, upić się do nieprzytomności, tańczyć całą noc, zgubić telefon, nieszczęśliwie się zakochać, jechać w bagażniku, pływać w środku nocy, zapalić marihuanę, dostać w ryj, skoczyć na bungee. Może właśnie jutro będzie koniec świata? Przecież może.
|
|
 |
I patrzysz na mnie tak przenikająco smutno, i mam żal do siebie, że się zgodziłam, że pozwoliłam Ci się w to pakować, że ustalałam warunki, zamiast definitywnie Ci odmówić, że zbliżyłam się do Ciebie i łudziłam się, że mnie nie pokochasz i nie będziesz tak cierpiał, widząc że w mojej strony to nie jest takie niezniszczalne i ważne.
|
|
 |
Widząc łzy w tamtych oczach, uświadomiłam sobie, że mówienie o uczuciach rani, że pochopnie nie mamy prawa wypowiadać się o nich, że stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla serc innych osób. I przestałam mówić, że kocham, kiedy nie byłam tego pewna, i właściwie wyszło na to, że nie mówiłam tego w ogóle. Z wyjątkiem Ciebie. Nie rozumiem tego, naprawdę. Nie wiesz nawet jak osobliwym odczuciem było patrzenie wprost w Twoje oczy, kiedy "kocham Cię" było równie codzienne, normalne i oczywiste jak "dzień dobry" czy "smacznego".
|
|
 |
Mówisz mi o miłości, choć doskonale wiesz, że nie potrafię tego docenić.
|
|
 |
Nawet jeśli poprzestawiałam w życiu całą hierarchię rzeczy ważnych, jeśli zdawać by się mogło - wypisałam Cię z niej, przestało być tak jak wcześniej, wtargnęły się bezmyślne sytuacje, które zaburzyły całą harmonię. Nawet jeśli z Ciebie zrezygnowałam dla innych rzeczy i ludzi. Nawet jeśli błysnęła między nami ta iskra nienawiści i pretensji, to nie zdołam wyrwać z serca tamtych miesięcy i ta cząstka, przylegająca we mnie tuż koło mostka pozostanie Twoja, niezależnie od dróg jakie obierzemy i ruchów jakie wykonamy.
|
|
 |
I chcę się czuć perfekcyjnie, uparcie dążę do tej doskonałości, bez błędów i to głupie, nierealne do spełnienia, ale omamia mnie. I nie potrafię przyznać się do pomyłek takiego kalibru, i dlatego wolę Cię zostawić, nie wyjaśniając, że jesteś dla mnie po prostu za dobry, za kochany, za idealny, a ja jestem paradoksalnie przy Tobie taka zła.
|
|
|
|