 |
JA WIEM ŻE LEPIEJ BYŁOBY NIE CZUĆ NIC.
|
|
 |
nie pożegnałaś się, chciałaś uniknąć łez
|
|
 |
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać. Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał. / Pih.
|
|
 |
nie odbieraj wszystkiego, proszę Cię, kurwa błagam, nie rób mi tego.
|
|
 |
bez znieczulenia zabijasz mnie, nie mam szans na obronę
|
|
 |
Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj. Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora.
|
|
 |
mam wspaniałą rodzinę, która jest dla mnie najważniejsza. wspaniałych przyjaciół, bez których moje życie tak naprawdę byłoby całkiem bez sensu. mam wspaniałych znajomych, z którymi mam fchuj pięknych, niezapomnianych wspomnień. mam dwie najlepsze na świecie przyjaciółki, które traktuję jak siostry, są członkami mojej rodziny i nawet rodzice w żartach mówią ''uważajcie na siebie córeczki''. chodzę do szkoły w której odpowiada mi praktycznie wszystko. chodzę w miejsca, które chce pamiętać. poznaję ciągle to nowych ludzi którzy wnoszą nowości do mojego małego świata. mam dosłownie kurwa ''wszystko''. wszystko oprócz Ciebie.
|
|
 |
każdego dnia ranisz, kurwa. od razu kiedy wstaję, zanim otworzę oczy, nieświadomie biorę telefon do ręki i patrzę czy nie ma wiadomości. idę do tej pieprzonej szkoły, siedzę i co chwilę wyjmuje komórkę z nadzieją ze teraz już napisałeś. kurwa, wracam do domu ze znajomymi, po drodze szlug time - nadal nie dajesz znaku życia. kiedy już wrócę, siadam najwnie i wchodzę na fejsbuka. czekam na jebane zielone kółeczko przy Twoim nazwisku. ja pierdole, dlaczego Cie nie ma? czemu nie piszesz już drugi dzień, który dla mnie dłuży sie w nieskończoność. dlaczego nie potrafisz sie odezwać i rzucić głupiego ''co tam?'' by choć na chwilę pojawił się na mojej twarzy uśmiech. boli mnie to, że przestajesz chcieć mojego szczęścia. wiem, że gdzieś w tym wszystkim się gubisz, ale proszę, nie zapomnij że ja tu jestem, żyje, myślę, nie mogę spać, nie jem, przestaje normalnie funkcjonować. błagam, zatrzymaj sie na chwile gdzieś w tym zapędzonym świecie i daj mi żyć, daj znów cieszyć się każdym dniem.
|
|
 |
zastanawia mnie czy żałował, kiedy stał przy oknie trując się tytoniem, a ona na rozpalone ciało zakładała jego koszulkę. czy, gdy opuszczał jej mieszkanie, myślał chociaż przez chwilę o nas. czy z dokładnością mył się, pozbawiając z siebie, jej zapachu i tych przypadkowych pocałunków na szyi, pozostawionych czerwoną szminką. jaką frajdę sprawiało mu kłamanie i zarzekanie się, że przyczyną spóźnienia była przeciągnięta praca. ciekawi mnie czy zauważył, że się zorientowałam, że nie nabieram się na te uśmiechy do ekranu telefonu, tłumacząc że to z sieci. że wiem, kto tak naprawdę kryje się pod ' mechanikiem' na jego liście kontaktów. czy ma świadomość tego że już wszystko skończone. / slaglove
|
|
 |
byłam przekonana, że jesteś osobą, do której nigdy nie będę w stanie powiedzieć pieprzonego ''wypierdalaj'', które niestety padło kilka dni temu. nie, nie dlatego, że to ja popełniłam jakiś przypadkowy błąd i spieprzyłam wszystko, na co pracowałam fchuj długo, ale przez to, że z dnia na dzień potrafiłeś oddalić się ode mnie bez jakichkolwiek wyjaśnień, w które kolejny raz uwierzyłabym bez problemu. przecież świetnie opatentowałeś sposób kłamania, któremu naiwnie ufam.
|
|
 |
spotykasz na swej drodze osobę, przy której jesteś szczęśliwa po prostu, od tak. myślisz o nim 24 h na dobę, tęsknisz bezustannie i niecierpliwie czekasz tylko po to, by przez jeden moment potrzymać go za rękę. nie wyobrażasz sobie, żeby teraz zniknął. jednak jak gdyby nigdy nic, bez żadnych wyjaśnień i argumentów odchodzi. zostawia Cie samą, taką bezbronną, nieszczęśliwą i tak na prawdę ma głęboko gdzieś to, co Ty czujesz i jak bardzo Go kochasz.
|
|
|
|