 |
# dzisiaj przez chwilę byłam taką małą dziewczynką, która nie chce i nie ogarnia świata. czułam się, jakby czas omijał mnie szerokim łukiem.
|
|
 |
# Kiedy wszystko cię przeraża, potrzebujesz marzeń nawet bardziej niż jedzenia.
|
|
 |
# Zaczęła się rozbierać, nie odrywając ode mnie wzroku. Najpierw zrzuciła buty w niewyobrażalnie wręcz seksowny sposób. Potem powoli zaczęła rozpinać guziki koszuli, aż doszła do końca. Ruszyła ramionami i nie było koszuli. Ani biustonosza. Piersi takie, że można było oszaleć. Następna w kolejce była srebrna klamra od paska - dwa, trzy szybkie ruchy i koniec. A potem to, co każdy facet pamięta nawet wtedy, gdy jest stary, leży na wznak i rzęzi - dźwięk rozpinanego zamka. Czarne majtki. A potem nic.
|
|
 |
# nie można zmusić kogoś do miłości.
po prostu nie można. nie ważne co by się robiło, jak tą osobę kochało. jeżeli ona nas nie kocha, przestała kochać lub nigdy nie kochała to...
nie można zmusić kogoś do miłości.
|
|
 |
# Nie jestem leniwy
tylko energooszczędny
|
|
 |
# Nie, to ty się boisz zmian. Wolisz sobie wyobrażać ucieczkę, zamiast naprawdę jej spróbować.
|
|
 |
# i mogłabym wsiąść teraz w jakikolwiek pociąg, nałożyć słuchawki na głowę, zamknąć oczy i wypierdolić na drugi koniec Polski.
|
|
 |
# nie chcę usłyszeć jak bardzo lubisz być obok mnie, że będziesz zawsze tam, gdzie ja, że razem damy radę. nie muszę wiedzieć, że jestem piękna, mądra i że dobrze całuję. chciałabym mieć jednak p e w n o ś ć, że nigdy cię nie zranię. że nigdy, przenigdy, nie będziesz przeze mnie płakał, że nigdy, po wspólnie spędzonej nocy, z głową na twoim ramieniu, nie obudzą mnie wątpliwości, że nie jesteś tym, którego szukałam.
|
|
 |
# Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle i z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w danym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć kogoś obok, kogoś kto wciągnie nas z powrotem gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
 |
# Brak mi chyba kogoś, kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie, znajdzie tu, na werandzie, i powie zgorszony: "Gdzie łazisz! W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!"
|
|
 |
# Mam naturę idealisty. Ale mój idealizm ponosi porażkę już na poziomie "ja". Jestem rozczarowany każdą wersją mnie, wszystkimi niedoskonałościami, które coraz wyraźniej widzę w swoich działaniach. '
|
|
 |
# maleńka , świat w twoich rękach . ; )
|
|
|
|