 |
"I […] wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego „wspaniale” wygląda mniej więcej tak samo. […] A potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej."
|
|
 |
"Wytrzymasz - powiedział. - Nawet wyobrażenia nie masz, ile można wytrzymać."
|
|
 |
"Hej, kocham Cię. I w sumie cholernie bałem się użyć tych słów, bo one są jak obietnica. Obietnica tego, że będę obok Ciebie, zawsze i wszędzie. Że choćby niebo waliło Ci się na głowę, ja podbiegnę i je przytrzymam. Że będę tylko Twój. Rozumiesz? A widzisz... Ja nigdy nie łamię obietnic."
|
|
 |
"Bycia z tobą nigdy nie uważałem za coś niewłaściwego. To jedyna dobra rzecz, jaką zrobiłem. Ty jesteś jedynym dobrem w moim życiu."
|
|
 |
"Ja chcę z tobą być i nie obchodzi mnie, że to trudne. Nie obchodzi mnie, czy to będzie wymagało trochę więcej wysiłku, bo na tym polega k a ż d y związek, Julio. Bycie razem wymaga trudu. Trzeba nad tym pracować każdego dnia. I owszem, to jest do dupy, to jest naprawdę, naprawdę do dupy i będzie cholernie trudne, ale mam to gdzieś. I tak tego chcę. I tak chcę ciebie."
|
|
 |
“Było tyle okazji, żeby powiedzieć Ci ze Cie kocham.”
|
|
 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny. Nadajesz mu miano Tlenu. Jest najczystszym powietrzem na całej kuli ziemskiej.
|
|
 |
"Stoję tu gdzie zawsze spotykałaś mnie, w ręce trzymam pięć suszonych róż. Każda z nich to sto przeżytych wspólnie dni. Szkoda, że nie będzie szóstej już."
|
|
 |
Dziś doceniam każde "kocham".
|
|
 |
To jest jak sen, z którego budzisz się zła, bo chciałabyś żeby trwał ♥♥♥
|
|
 |
Tak daleko nam do prawdy, choć wyciąga do nas dłoń. Nie musimy za nią płacić, a i tak gardzimy nią.
|
|
 |
Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.
|
|
|
|