 |
"Wyrosłam z proszenia Cię o powrót. Pragnę, byś zniknął na zawsze."
|
|
 |
Miłość, która nie jest szaleństwem, nie jest miłością.
|
|
 |
Spójrz na nich oboje. Jakie to piękne, krzywdzi ją, ale chce ją też kochać.
|
|
 |
Człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam - ufa, choć już tyle razy się zawiódł
|
|
 |
|
nie mam pojęcia, czy chociaż podejrzewasz, ile dla mnie znaczysz . nie zdajesz sobie sprawy pewnie z tego, jak cholernie cierpię gdy słyszę, że jesteś nie w humorze, że w twoim głosie nie ma tego uśmiechu . kurewsko wnerwia mnie wtedy moja bezsilność . świadomość, że tak mało mogę zrobić, żebyś znów się uśmiechnął . albo gdy piszesz te pieprzone trzy kropki na końcu zdania w smsie . wtedy już wiem, że pewnie leżysz tam u siebie i nawiedzają cie chore myśli . i co ja wtedy mogę zrobić ? przecież nie przybiegnę do ciebie, nie przytulę mocno i nie zapewnię, że będzie dobrze, choć kurewsko mocno bym tego chciała . sama potem łażę jak zombi po pokoju albo położę się na łóżko, zgaszę światło w pokoju i tuląc telefon do piersi modlę się, żeby nic nie zaprzątało twojego szczęścia .
|
|
 |
dorośnij albo się zamknij.
|
|
 |
i chociaż próbuję i walczę o spokój, nie umiem z Ciebie zrezygnować.
|
|
 |
Nie przepraszaj, zacznij w końcu robić coś żebyś nie musiał przepraszać.
|
|
 |
odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną niż wtedy, kiedy go jeszcze nie było . / ansomia
|
|
 |
|
choć wciąż zasypiam we łzach, zostaję przy tobie od zawsze tak robię . lecz wiem, że któregoś dnia pomyślę o sobie, na pewno to zrobię .
|
|
 |
weź zatrzymaj się na chwile popatrz, ile razy spierdoliłeś stąd i ile razy wróciłeś ./ ansomia
|
|
 |
zniszczył ją . jakież to typowe dla mężczyzny .
|
|
|
|