Niewierność sprawia że całe małżeństwo staje się kłamstwem. Pięćdziesiąt lat później wciąż będziesz pamiętał, że zdradziłeś tę drobną staruszkę, która głaszcze cię teraz po pomarszczonej dłoni.
- Pamiętasz jak mnie potrzebowałeś? - Tak. - Byłam? - Tak. -Teraz ja potrzebuję ciebie. Czemu cię nie ma? - przepraszam. -Spokojnie spierdalaj. Przecież sama dam sobie radę. Jak zawsze zresztą.
-Nie potrafię zapomnieć. - To już twoja sprawa. - Dlaczego traktujesz mnie jakbym nic dla ciebie nigdy nie znaczyła? - Bo nigdy nic nie znaczyłaś. - Fajnie wiedzieć;(