 |
|
i nagle ktoś wyłączył deszcz i zaświeciło słońce :)
|
|
 |
|
Nie wiem kiedy wrócisz, ale jestem pewna, że w głębi serca jesteś dalej na tej samej ścieżce życia co ja...
|
|
 |
|
Nigdy nie odwracaj się za siebie, przyszłość przed Tobą
|
|
 |
|
Jeśli jest noc - musi być dzień. Jeśli jest łza - musi być uśmiech
|
|
 |
|
Wyrwać się z cienia, polecieć ku tęczy...
|
|
 |
|
Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją...
|
|
 |
|
Chciałabym zapomnieć o tobie tak jak zapomniałam o wszystkim tuż po sprawdzianie z historii, przecież tego też uczyłam się na pamięć. / eej_pokochaj_
|
|
 |
|
Boże. Dlaczego w życiu nie można zapomnieć kilku kwestii ? Dlaczego pewne wspomnienia potrafią prześladować nas kilkanaście miesięcy ? Dlaczego nie pozwolisz nam choć raz zamknąć jednego rozdziału, tak by już nigdy do niego nie wracać ? Dlaczego nie dasz nam choć jednej szansy, by zacząć wszystko od nowa, bez złamanego serca i nienawiści do samej siebie - miłości do pewnej osoby, która chyba nawet nie pamięta naszego imienia. / eej_pokochaj_
|
|
 |
|
obudziłam się czując ciepłe promyki słońca na swoim ciele. pomimo listopada, słońce przedzierało się przez chmury. z błogiego stanu wyrwał mnie dźwięk sms'a. "ej, mała. znudziłaś mi się. Bartek miał rację. Przykro mi, ale Kaśka jest całkiem niezła, a w łóżku to dopiero ogień." moje oczy zaszkliły się i natychmiast poleciały łzy. nie byłam w stanie wystukać nawet tych kilku znaczących literek 'dlaczego?'. przez głowę przelatywały miliony myśli. myślałam, że jednak coś dla niego znaczę. myliłam się. / retrospekcyjna , mietowyusmiech
|
|
 |
|
czuła, że to wszystko ją przerasta. siedziała z głową spuszczoną w dół. każda minuta wydawała się przerażająco długą godziną. chciała z Nim być, ale nie mogła. czuła, że nie potrafi. pomimo tego, że tak bardzo Go kochała, On ją zdradził. chciała mu napisać, że tęskni, że kocha. musiała wybaczyć. wzięła do ręki telefon i zaczęła pisać, gdy dostała wiadomość. przeczytała ją z wielkim bólem. łzy zaczęły spływać po gorących policzkach. zdołała wydusić szeptem 'nie umieraj', gdy jej serce zabiło po raz ostatni. On też kochał. / mietowyusmiech
|
|
|
|