 |
Boże, daj mi siły aby ten koniec był końcem. Odwróć mój wzrok gdy spotkam ją na swojej drodze, popsuj mi telefon gdy będę chciał odpisać, zatwardź moje serce gdy będę chciał wspominać. Niech z kolejnym oddechem nie wraca jej imie, niech jej spojrzenia nie ujrzę w blasku słońca, a jej zapach niech uleci z mojej duszy wraz z wiosną. Błagam, zlituj się Ojcze. Amen.
|
|
 |
Zakochać się w mistrzyni manipulacji, nie polecam.
|
|
 |
Znalazłem spokój, zrobiłem plan, znalazłem zrozumienie, ustaliłem gdzie chcę iść, tylko gdzie nie pójdę chodzi za mną cień, boję się, że dopadnie mnie i znowu nie będę widział nic poza końcem.
|
|
 |
Budzę się rano i nie mogę leżeć, trzeba wstać, jak najszybciej, zanim pomyślę, zanim poczuję. Trzeba pędzić przez dzień, aby nie dogonił ból, byle się nie zatrzymać, byle się nie zastanawiać. Zmęczę ciało i umysł, więc na koniec usnę szybko, nie pamiętając kim jestem i gdzie.
|
|
 |
Chciałabym, żeby KTOŚ zmienił hasło do pewnego portalu społecznościowego na związane z moją osobą..
|
|
 |
Powiedziałem Ci na koniec to co chciałaś usłyszeć, wiem, że nie poradzisz sobie z prawdą o sobie, nie chcesz jej znać, wolisz iluzje a mi już wszytko jedno, więc dałem Ci na koniec ostatnią iluzję. Idź w swoją stronę i oby nasze ścieżki się nie spotkały nigdy więcej.
|
|
 |
Całe moje życie prowadziło mnie do tego momentu, wszystkie błędy wynikające z dziecięcych traum zepchnęły mnie z krawędzi, uderzyłem o dno, rozpadłem się na tysiące kawałków. I dobrze. Wszytko co było źle złożone zniknęło, czyta kartka, nowy początek, składam się w końcu w kogoś kim powinienem być.
|
|
 |
Zastanawiałem się czasami dlaczego stanęłaś na mojej drodze, po co był mi ten cały ból, ta burza. Dziś wiem, że musiałem zrozumieć jak działa świat, zrozumieć siebie i co muszę zrobić. Dziś nie czuję nic i jest mi z tym dobrze, tak mogę osiągnąć każdy cel. Odebrałaś mi romantyzm, który stał na drodze by stać się w pełni mężczyzną. Dziękuję.
|
|
 |
Serce oszukiwało mnie tak bardzo, tak długo, twierdziło, że wystarczy mieć Cię choć trochę, ale potem płakało, że już dłużej nie może, że zaraz zatrzyma się z bólu, bo jak można znieść, że jesteś tam, że milczysz bo jest blisko, że wybierasz go codziennie zamiast mnie. Nie jestem więc zły na Ciebie, jestem zły na siebie, bo słuchałem serca, które tak bardzo głodne szczęścia, kazało karmić się złudzeniami
|
|
 |
To takie przykre, kiedy uświadomiłem sobie, że twoje piękne słowa, te uczucia, gesty i uśmiechy niewiele znaczą jeśli twoje wybory mówią coś innego. To takie bolesne, kiedy wybierasz kogoś innego a ja Cię nadal kocham i wierzę w twoje "kocham".
|
|
 |
Zanim Cię spotkałem, czułem że czegoś brakuje mi w życiu, kiedy Cię straciłem, nie potrzebuję już życia.
|
|
 |
Możemy sobie teraz podarować tylko okruchy ale to są złote okruchy, więcej warte niż cała reszta, której nie ma jak pozostawić.
|
|
|
|