 |
"Miłość kosztuje. Jej ceną jest odwaga."
|
|
 |
"Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania."
|
|
 |
"Raz na jakiś czas pojawiają się osoby, które odciskają piętno na twym życiu. To tak gra losu, magiczna sztuczka (jeśli wierzysz w magię), że na drodze spotykamy ludzi zmieniających nasze zachowanie, a niekiedy wręcz sposób myślenia i odczuwania. Ich osobowość rozciąga się wokół nas niczym siatka, w którą chętnie wpadamy."
|
|
 |
Miałam kiedyś miłość.
Była moim księżycem i słońcem, moją nocą i dniem, światłem i mrokiem. To z jej ust chciałam spijać poranną kawę do końca wszechświata. Miałam kiedyś miłość i myślałam, że jeśli choć na chwilę zniknie, moje usta uschną od niepocałunków. Myślałam, że jeżeli kiedykolwiek ona umrze, ja umrę razem z nią. Miałam miłość, po którą musiałam się schylać, którą na wpół martwą niosłam na swoich plecach. Z braku sił potykałam się i gubiłam swoje części. Miałam kiedyś miłość, której musiałam pozwolić umrzeć. I nie umarłam razem z nią. Zrozumiałam, że nic nie jest na wieczność, bo ludzie mogą tu być na ułamek sekundy, kilka dni bądź lat. Nie mam pewności, że będą przy mnie na zawsze, ale mam pewność, że zawsze mogą ode mnie odejść. I ja też mogę odejść.
|
|
 |
A czasem wręcz muszę. I na zawsze mam tylko siebie. Moja samomiłość to jedyna miłość, która nie umiera. Jedyna miłość, która wciąż świeci po zachodzie słońca. Jedyna miłość, która zostaje. I zawsze na rozstaju dróg zostanie tylko ona, bo to ona jest moją siłą. Bo dzięki niej wiem, że sama wybieram komu pozwolę się chwycić za rękę i serce. I że jeśli ten ktoś nie zostanie, to świat się nie skończy. Bo dzięki niej wiem, że nigdy nie jestem sama, bo mam siebie. To najpiękniejsza pewność jakiej mogłam dotknąć, najpiękniejsza pewność, jakiej mogłam doświadczyć.
|
|
 |
It takes a lot of me to give up on someone. If I give up on you, just know I did everything I could.
|
|
 |
Spotykam czasem osoby, których związki się zakończyły. Często witają nową sytuację z zaskoczeniem "Bo jak to tak mogło się skończyć jednego dnia?!". Problem polega na tym, że odchodzenie z relacji jest zawsze procesem.
Dlatego przypominam. Nikt nie odchodzi jednego dnia, ale zabiera kawałki siebie miesiącami, aż już nic go (lub jej) przy tobie nie trzyma. I jedyne co może być tu zaskakujące to nie to, że związek się skończył, ale że przez tyle dni wybierałeś, żeby tego nie widzieć.
|
|
 |
"Mówią, że oczy nie kłamią, mówią też, że czego nie widzą, tego sercu nie żal. A przecież żal".
~ Karpowicz
|
|
 |
Twoje piękno zasługuje na wieczne miejsce w moim umyśle, nawet jeśli już nigdy nie będę obok.
|
|
 |
to, co było między nami, równo i bez słowa podzieliliśmy między siebie
|
|
 |
“Tylko, że przyzwoitość to idiotyczne słowo, jeśli chodzi o Ciebie i o mnie...”
~ William Faulkner
|
|
 |
“- Wie pan, tak, biegałam za nim. A kiedy teraz - wskazała papierosem na drzwi, za którymi działo się całe jej życie. - teraz się zderzyłam z przeszłością, mam wrażenie, że od paru lat całe poczucie mojej progresywności było marną iluzją. - powiedziała lekko łamiącym się głosem. - tęskniłam i tęskniłam, liczyłam dni, miesiące, w końcu lata, ale obiecałam sobie, że on mnie nie zatrzyma, że dam sobie radę i ruszę naprzód. A prawda jest taka, że ciągle był gdzieś koło mnie, zawsze jak jechałam autobusem, pisałam egzaminy, robiłam zakupy. To cholernie niesprawiedliwe proszę pana. Cholernie nie fair. - zaczęła się trząść, jak dziecko, które za moment wejdzie do dentysty. - i jestem kurewsko zmęczona. Zmęczona kochaniem. Zmęczona, bo moje serce już dawno jest poza mną, w zasadzie nie wiem, czy jest gdziekolwiek. Wydaje mi się, że wyparowałam parę lat temu i jestem pusta wydmuszką.”
|
|
|
|