 |
|
bycie niczyją, nie motywuje do codziennego wstawania z łóżka.
|
|
 |
|
bo jak liźniesz patologii to zobaczysz jaka straszna jest.
|
|
 |
|
nadal wiem, ze w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada.
|
|
 |
|
opierdalam się jak mogę, a jak nie mogę, to też się opierdalam.
|
|
 |
|
Sterta notatek, powtórki, gdzieś echo bierzmowania, egzaminów, wszystkiego, a tymczasem jedna jedyna ochota to schlanie się do nieprzytomności.
|
|
 |
|
Pewnie zareaguję śmiechem, gdy powiesz mi, że za kilka miesięcy wszystko będzie już ustabilizowane w moim życiu, wszystko zdążę poukładać, dam radę, ale zrób to, proszę, bo potrzeba mi każdej dawki nadziei.
|
|
 |
|
discopolowa fala - mnie to nie jara i nara, ona tańczy dla ciebie, dla mnie niech wypierdala.
|
|
 |
|
ciągle ktoś pyta - czym dla ciebie jest muzyka? rap to pół mojego życia, drugie pół odsypiam.
|
|
 |
|
chuj że z nimi, zobacz jaki oni wszyscy się zmienili.
|
|
 |
|
widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy..
|
|
 |
|
i podobno inaczej wyglądam, gdy o Tobie mówię.. podobno widać, ze mnie ciągnie.
|
|
 |
|
czasem jedyne wyjście to wyjście na piwo.
|
|
|
|