głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika candy14

Nie bo tu nie ma nieba..

kaatee18 dodano: 29 marca 2015

Nie bo tu nie ma nieba..

 Lubię bawić się słowem i z tobą bawić w docinki   Ale bawić się tobą przez słowo   nigdy!

kaatee18 dodano: 29 marca 2015

"Lubię bawić się słowem i z tobą bawić w docinki, Ale bawić się tobą przez słowo - nigdy!"

Od wódki rozum krótki  ale pomysły przednie.

chokoreeto dodano: 29 marca 2015

Od wódki rozum krótki, ale pomysły przednie.

Musi pani trochę zobojętnieć  uzbroić się psychicznie przeciwko zbyt silnym uczuciom. — muszę

chokoreeto dodano: 29 marca 2015

Musi pani trochę zobojętnieć, uzbroić się psychicznie przeciwko zbyt silnym uczuciom. — muszę

chcę zniknąć  na kilka dni  na jedną krótką chwilę. muszę poukładać w głowie ten cały mętlik  rozgardiasz  do którego sama zresztą doprowadziłam. chcę zrozumieć to co dzieje się teraz dookoła  a jest tego tak dużo. nie radzę sobie kolejny raz z rzędu. problemy  które spoczywają na moich barkach zaczynają się nawarstwić  zaczynają mnie przytłaczać. uczucia  których nie rozumiem  stres  który wyciska hektolitry łez  presja  z którą przestaję sobie radzić. obiecuję  że wrócę  że zacznę żyć ponownie  ale teraz zapomniałam jak oddychać  zapomniałam jak robić kolejne kroki naprzód. wokół mnie jest tyle ludzi  ale żadne z nich nie może mi pomóc. tę bitwę muszę rozegrać sama. tyle razy podnosiłam się po kolejnych upadkach  i tym razem też tak będzie. przecież po każdej burzy wychodzi słońce  prawda? więc ze mną też tak będzie. promienie rozświetlą mnie na nowo  ale teraz chcę odpocząć  chcę w ciszy zaleczyć rany  które krwawią coraz silniej. chcę zniknąć  na kilka dni  na jedną krótką chwilę.

our_new_life dodano: 28 marca 2015

chcę zniknąć, na kilka dni, na jedną krótką chwilę. muszę poukładać w głowie ten cały mętlik, rozgardiasz, do którego sama zresztą doprowadziłam. chcę zrozumieć to co dzieje się teraz dookoła, a jest tego tak dużo. nie radzę sobie kolejny raz z rzędu. problemy, które spoczywają na moich barkach zaczynają się nawarstwić, zaczynają mnie przytłaczać. uczucia, których nie rozumiem, stres, który wyciska hektolitry łez, presja, z którą przestaję sobie radzić. obiecuję, że wrócę, że zacznę żyć ponownie, ale teraz zapomniałam jak oddychać, zapomniałam jak robić kolejne kroki naprzód. wokół mnie jest tyle ludzi, ale żadne z nich nie może mi pomóc. tę bitwę muszę rozegrać sama. tyle razy podnosiłam się po kolejnych upadkach, i tym razem też tak będzie. przecież po każdej burzy wychodzi słońce, prawda? więc ze mną też tak będzie. promienie rozświetlą mnie na nowo, ale teraz chcę odpocząć, chcę w ciszy zaleczyć rany, które krwawią coraz silniej. chcę zniknąć, na kilka dni, na jedną krótką chwilę.

dziwnie tak żyć  gdy nie ma się serca  gdy jego kawałki boleśnie wrzynają się w płuca  utrudniając każdy kolejny oddech. dziwnie tak otwierać oczy i szukać w sobie choćby odrobiny sił  by podnieść się z łóżka  być jakoś egzystować. dziwnie tak czuć tyle sprzecznych uczuć  które utrudniają trzeźwość myśli. dziwnie tak. słowa uchodzą ze mnie szybko i gwałtownie. mówię do siebie. rozmawiam z dziewczyną  która nadal we mnie żyje  która walczy o przetrwanie. wszyscy inni przestali mnie rozumieć  przestali chcieć mnie zrozumieć. oceniają  oskarżają  atakują. kulę się w sobie  chowam gdzieś wewnątrz z obawy przed kolejnym atakiem. dziwnie tak jakoś dzisiaj. bez słów otuchy  bez ciepłego uścisku przyjaciółki  bez słów pociechy  których teraz najsilniej potrzebuję. cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

dziwnie tak żyć, gdy nie ma się serca, gdy jego kawałki boleśnie wrzynają się w płuca, utrudniając każdy kolejny oddech. dziwnie tak otwierać oczy i szukać w sobie choćby odrobiny sił, by podnieść się z łóżka, być jakoś egzystować. dziwnie tak czuć tyle sprzecznych uczuć, które utrudniają trzeźwość myśli. dziwnie tak. słowa uchodzą ze mnie szybko i gwałtownie. mówię do siebie. rozmawiam z dziewczyną, która nadal we mnie żyje, która walczy o przetrwanie. wszyscy inni przestali mnie rozumieć, przestali chcieć mnie zrozumieć. oceniają, oskarżają, atakują. kulę się w sobie, chowam gdzieś wewnątrz z obawy przed kolejnym atakiem. dziwnie tak jakoś dzisiaj. bez słów otuchy, bez ciepłego uścisku przyjaciółki, bez słów pociechy, których teraz najsilniej potrzebuję./cynamoon

przecieram zaparowane lustro  w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba  z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami  to ja? wyglądam tak obco  tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce  która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi  potem policzków  a następnie nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak  to ja  uświadamiam sobie  a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?  cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba, z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami, to ja? wyglądam tak obco, tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce, która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi, potem policzków, a następnie nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak, to ja, uświadamiam sobie, a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie? /cynamoon

dzisiaj pękły wszystkie zapory  które przez ostatnie tygodnie trzymały mnie w całości. dzisiaj upadłam na podłogę zalewając się łzami  czując jak każdą cząstkę ciała pali ból. zakrywając usta  by tłumić krzyk nie wiedziałam co zrobić  by jakoś sobie ulżyć  by to wszystko minęło. myśli zaczęły dziki taniec w zakamarkach umysłu  obrazy tak silnie żywe i tak silnie realistyczne wyżerały dziury w jego ścianach. znalazłam się na dnie  na upadłam do tego stopnia nisko  że własna osoba zaczęła wzbudzać we mnie pogardę. słaba  lękliwa  wiecznie potrzebująca uczucia dziewczynka. codziennie gram wyuczoną rolę silnej i pewnej siebie dziewczyny  a prawda jest zupełnie inna. potrzebuję być kochaną  by kochać samą siebie. potrzebuję uwagi  by poczuć  że coś znaczę  że coś jestem warta. potrzebuję męskiej ręki  by nie zniknąć w tym świecie  by nie zgubić się w tłumie zła.  cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

dzisiaj pękły wszystkie zapory, które przez ostatnie tygodnie trzymały mnie w całości. dzisiaj upadłam na podłogę zalewając się łzami, czując jak każdą cząstkę ciała pali ból. zakrywając usta, by tłumić krzyk nie wiedziałam co zrobić, by jakoś sobie ulżyć, by to wszystko minęło. myśli zaczęły dziki taniec w zakamarkach umysłu, obrazy tak silnie żywe i tak silnie realistyczne wyżerały dziury w jego ścianach. znalazłam się na dnie, na upadłam do tego stopnia nisko, że własna osoba zaczęła wzbudzać we mnie pogardę. słaba, lękliwa, wiecznie potrzebująca uczucia dziewczynka. codziennie gram wyuczoną rolę silnej i pewnej siebie dziewczyny, a prawda jest zupełnie inna. potrzebuję być kochaną, by kochać samą siebie. potrzebuję uwagi, by poczuć, że coś znaczę, że coś jestem warta. potrzebuję męskiej ręki, by nie zniknąć w tym świecie, by nie zgubić się w tłumie zła. /cynamoon

jego jedynego dopuściłam tak blisko jemu jedynemu pozwoliłam poznać mnie tak dokładnie  tak do szpiku kości  do najdrobniejszej żyły. on jedyny był tak ważny  tak silnie we mnie zapisany. to dla niego biło moje serce każdego dnia. dla niego chciałam stawać się lepsza  chciałam naprawić to co we mnie zepsute. to jemu dedykowałam każdy oddech  każde mrugnięcie powiek  każde odbicie serca. to z nim planowałam kolejne dni  z nim chciałam podbijać świat  z nim u boku chciałam walczyć ze złem tego świata. byliśmy tak cholernie szczęśliwi. przez te kilka chwil naprawdę było nam dobrze. razem. obok siebie.ramię w ramię.a potem pozwoliliśmy by to wszystko runęło pozwoliliśmy sobie to spieprzyć.oddaliliśmy się od siebie przestaliśmy rozmawiać przestaliśmy się kłócić.zobojętnieliśmy. to co kiedyś dawało nam szczęście teraz powodowało łzy.znając swoje słabe strony wykorzystywaliśmy je jako broń jako amunicję do zadawania bólu.zaczęliśmy niszczyć się wzajemnie.zdusiliśmy w sobie tę miłość. cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

jego jedynego dopuściłam tak blisko,jemu jedynemu pozwoliłam poznać mnie tak dokładnie, tak do szpiku kości, do najdrobniejszej żyły. on jedyny był tak ważny, tak silnie we mnie zapisany. to dla niego biło moje serce każdego dnia. dla niego chciałam stawać się lepsza, chciałam naprawić to co we mnie zepsute. to jemu dedykowałam każdy oddech, każde mrugnięcie powiek, każde odbicie serca. to z nim planowałam kolejne dni, z nim chciałam podbijać świat, z nim u boku chciałam walczyć ze złem tego świata. byliśmy tak cholernie szczęśliwi. przez te kilka chwil naprawdę było nam dobrze. razem. obok siebie.ramię w ramię.a potem pozwoliliśmy by to wszystko runęło,pozwoliliśmy sobie to spieprzyć.oddaliliśmy się od siebie,przestaliśmy rozmawiać,przestaliśmy się kłócić.zobojętnieliśmy. to co kiedyś dawało nam szczęście,teraz powodowało łzy.znając swoje słabe strony,wykorzystywaliśmy je jako broń,jako amunicję do zadawania bólu.zaczęliśmy niszczyć się wzajemnie.zdusiliśmy w sobie tę miłość./cynamoon

Kocham życie  nieraz biorę je łapczywie hurtem...

kaatee18 dodano: 28 marca 2015

Kocham życie, nieraz biorę je łapczywie hurtem...

Pomagam wszystkim wkoło  daje rady  jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił  a sama nie potrafię ogarnąć syfu  który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem  kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą  z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad  ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce  jak nikt  nikomu.   fucking true.

chokoreeto dodano: 28 marca 2015

Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu. - fucking true.

Ja mam taką naturę  że zawsze będę rozdrapywała  rozpamiętywała  analizowała  rozkładała wszystko na atomy. I to jest  uwierz mi  strasznie męczące. Zabiera mi dużo energii i chęci do życia.

chokoreeto dodano: 28 marca 2015

Ja mam taką naturę, że zawsze będę rozdrapywała, rozpamiętywała, analizowała, rozkładała wszystko na atomy. I to jest, uwierz mi, strasznie męczące. Zabiera mi dużo energii i chęci do życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć