|
Cześć, to ja - emocjonalny wrak, który czeka na cud. Przeglądam listę życia. Tysiące chwil szczęścia w nieszczęściu. Kilka dni miłości w nienawiści. I to ostatnie - jedno jedyne wspomnienie Ciebie. Uśmiech, barwa głosu, oczy i dłonie. Jeśli tak wygląda koniec to proszę dobij me uczucia. Zdepcz moje marzenia. Przecież nie ma znaczenia to, że cierpienie zadomowiło się we mnie na dobre. Nie ma znaczenia to, że zostałam oszukana, że jestem tu sama jak palec. Nic już się nie liczy. Mam ogromny żal do życia. Każda moja wylana łza to uczucie, jakim Cię darzę. Morze łez, ocean uczuć. Sprzeczność serc. Wszystko do mnie wraca. Mówią, że nadzieja umiera ostatnia. Cześć, to znów ja. Jutro mam swój pogrzeb. Przyjdziesz?
|
|
|
Potrafisz spojrzeć Mu w oczy? Tak, dokładnie w te, które kiedyś były dla Ciebie całym światem. Te, które znaczyły wszystko. Te, którymi patrzeliście na niebo podziwiając gwiazdy. Te, które witały Cię rano. Te, które spoglądały na Ciebie z ekranu komputera lub komórki. Te, które były zawsze obok. Te, które dawały Ci miłość. Pamiętasz, jak na Ciebie patrzył? Niezależnie, czy wyskoczyłaś w dresie i nijakiej fryzurze, czy w małej czarnej i wysokich szpilkach. Niezależnie, czy robiłaś herbatę lub włączałaś telewizor. Czy spałaś albo pisałaś smsa. Pamiętasz te oczy, które krzyczały miłością? Które poruszały serce i uginały kolana. Doprowadzały do szaleństwa i pragnienia więcej. No, gdzie one teraz są?
|
|
|
Mężczyźni nie reagują na słowa, reagują na brak kontaktu.
|
|
|
Tak naprawdę, czyjeś zaufanie można zdobyć tylko raz. Jeśli je miałeś i straciłeś, już nigdy nie będzie jak dawniej. Człowiek zdolny jest wybaczyć wiele, ale zapomnieć nie potrafi.
|
|
|
tak napawde nie zapomnialam o nim, nie przstalam kochac, tesknic i myslec o nim. i wcale sie nie pogodzilam z mysla ze juz nie wroci. wiem ze jak go zobacze to dalej bede czuc te motylki w brzuchu i lzy cisnace sie do oczu. wciaz go kocham i tak bardzo mi go brakuje. nauczylam sie udawac przed innymi ze nic nie czuje ale w srodku nic sie nie zmienilo. nadal jest najwazniejsza osoba w moim zyciu i nie wiem jak to zmienic
|
|
|
Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia. Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu. !
|
|
|
Spadł śnieg. Potem stopniał. Znowu spadł. . . Z Tobą jest podobnie. Przyszedłeś, znikłeś ale czy znowu wrócisz. . ?
|
|
|
Śmierć raczej nie da mi o Tobie zapomnieć.
|
|
|
Nie wieże że mnie kochasz że jestem twoim całym światem twoje słowa w parę dni przestały mieć znaczenie . Ty nie potrafisz ze mną być , prawda ?
|
|
|
i kolejny raz zasnę z wiarą w oczach i smutkiem na twarzy .
|
|
|
kłamliwe przepraszam spraw nie załatwi .
|
|
|
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka, ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca.
|
|
|
|