 |
Najlepszym prezentem na mikołaja byłaby świadomość, że myślisz o mnie czasem…
|
|
 |
Czas stanął w miejscu. (...) W milczeniu mówiłam mojemu sercu: 'Bij!', a płucom: 'Wciągajcie powietrze'. Wpatrywałam się w swoje ręce. Starałam się na tym skoncentrować. Tylko na tym. Wiedziałam, że jeśli choć odrobinę otworzę usta, natychmiast zacznę krzyczeć. Zacznę krzyczeć i nigdy nie przestanę.
|
|
 |
Minęło pół roku. Nauczyłam się spokojniej oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasami tylko spotkam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa.
|
|
 |
Odczuwam przeogromną potrzebę poznania kogoś, kto wywróci moje życie do góry nogami.
|
|
 |
'to nie tak, że się poddałam. po prostu daję sobie spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
|
|
 |
tak, brakuje mi miłości, tej szalonej, tej okrutnej...
|
|
 |
Kiedyś potrafiłam śmiać się z Twoich żartów, umilać Ci zimowe wieczory, poprawiać humor, kiedy przychodziłeś do mnie załamany. Znałam każdą część Twojego ciała, wszystkie cechy charakteru, potrafiłam bez słów odkryć prawdę, która zabijała Twoje serce. Dzisiaj przechodzimy obok siebie jak ludzie, którzy nigdy nie czuli tego samego. Ludzie, którzy spotykają się po raz pierwszy, bez przyciągania wzajemnej uwagi. I już nawet nie pamiętam, jak wyglądasz, choć przecież niektórym ludziom obraz pierwszej miłości tak ciężko zapomnieć.
|
|
 |
Dopiłam więc kawę i wyszłam, aby nie myśleć o tym, że Cię już nie ma.
|
|
 |
Bo odkąd jestem samotna, wydaje mi się, że wszyscy wokół są tacy szczęśliwi...
|
|
 |
Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo.
|
|
 |
Napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz, że mam cię dość , że już cie nie kocham .. a na koniec kursywą i najmniejszą czcionką napiszę, jak dobrze umiem kłamać.
|
|
 |
pamiętam, kiedy zajadałam się czekoladowymi piernikami i pod wpływem temperatury mojego serca roztopiły się, a ja niezdarnie ubrudziłam sobie nimi dłonie. właśnie wtedy do mnie podszedłeś i namiętnie oblizując każdy z opuszków moich palców, mówiłeś jak czekolada fantastycznie na mnie smakuje.
|
|
|
|