 |
Nie obwiniaj świata. To Ty spieprzyłeś sprawę.
|
|
 |
Jestem tą sentymentalną idiotką, która oddała by miliony za Twój uśmiech .
|
|
 |
to, że potrafię już zasnąć bez Twojego dobranoc, nie zmienia faktu, że teraz pragnę go jeszcze bardziej.
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
4 grudnia 2010 |
 |
pamiętasz jak rozmawialiśmy codziennie? jak patrzyliśmy na siebie nawzajem i uśmiechaliśmy? byliśmy tylko my, a wszystko inne było bez znaczenia. co się kurwa z tym stało?
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
4 grudnia 2010 |
 |
najbardziej w tej całej sytuacji było mi żal moich paznokci, które najbardziej ucierpiały kiedy z myślą o Tobie, przeciągałam nimi po ścianie. moich rajstop, które rozdarłam sobie podczas wspinania się po barierce Twojego balkonu, tylko po to, aby się do Ciebie dostać w środku nocy. było mi żal, moich uroczych filiżanek, które rozbiliśmy kiedy pijąc razem czekoladę na Twoim tarasie, zacząłeś mnie całować i znaleźliśmy się na ziemi, strącając je ze stolika.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak ciężkie są dla mnie rozmowy z Tobą... nie dlatego, że mam uraz i wciąż jestem zła. po prostu, kiedy rozmawiamy zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo Cię kocham. i wtedy nasuwa się myśl, że nie mam co do Ciebie tych praw co kiedyś. nie mogę bezkarnie się przytulić i powiedzieć jak jest, może już nigdy nie będę ich miała. i wiesz co? w tym momencie kocham Cię jeszcze bardziej...
|
|
 |
będziesz moim puchatkiem. będziemy razem turlać się na łące, a ja co jakiś czas będę Cię łapać za puchatą łapkę, żeby sprawdzić czy nadal jesteś.
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
4 grudnia 2010 |
 |
Nie chcę trójki dzieci, małego domku ze ślicznym ogródkiem i czerwonym dachem,
rodzinnego fiata, zdolnych wnucząt i spokojnej starości.
Chcę Ciebie. Nawet jeśli to przekreśla wszystko.
|
|
 |
nie pytaj, co u mnie. nie dzisiaj.
|
|
|
|