 |
Przykre, gdy bliskie nam osoby nie dotrzymują słowa. / mydestination
|
|
 |
wcześniej byłam tą najważniejszą, teraz widzisz we mnie tylko wady, powiedziałam co myślę, skreślasz mnie, bo mam zasady? / nieracjonalnie
|
|
 |
najbardziej wstydzę się tego, że kiedyś pozwoliłam Ci być blisko mnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Chociaż wiele razy mnie wkurwiałeś i nie raz się kłóciliśmy, mimo że wylałam przez Ciebie tysiące łez i nie przespałam kilka nocy, dziękuję za wszystko. Dziękuję za to, że byłeś, gdy Cię potrzebowałam.. za to, że mogłam Ci ufać.. za to, że zawsze poprawiałeś mi humor.. za to, że byłeś mimo wszystko. Dziękuję. / mydestination
|
|
 |
Mogłabym zapaść w tą pieprzoną śpiączkę, ale dajcie mi pewność, że gdy się wybudzę, pierwsze co zobaczę, to Jego twarz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Zaczyna się niewinnie. Pierwsze spojrzenia - krótkie, prawie niezauważalne.. kolejne dłuższe, zazwyczaj kilku sekundowe, znacznie głębsze, przeszywające, dotykające serca. Uśmiech.. delikatny, spokojny, jednak z każdym dniem bardziej upragniony, potrzebny, jak powietrze. Dotyk, wspólne łączenie dłoni, dziwny ucisk podczas pierwszego kontaktu Jego skóry z moją. Kolejny dzień, tydzień, miesiąc to nowy etap przywiązywania się. Potem jest tylko gorzej, życie boli, bo brakuje Jego obecności. Powoli zanikają spojrzenia, które kiedyś były czymś nieodzownym, gaśnie uśmiech, bez którego wszystko widoczne jest jak przez mgłę, nie ma dotyku, a on przecież jest czymś podstawowym, zasadniczym, niezbędnym, czymś, dzięki czemu chciałam tu już zawsze być. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie wiesz, co czuję, gdy po raz kolejny zawodzisz. Wtedy mam do Ciebie żal, ale jednocześnie nie potrafię się na Ciebie gniewać. Dobrze o tym wiesz i bezczelnie to wykorzystujesz. Za każdym razem wybaczam, choć już chyba nie powinnam. / mydestination
|
|
 |
Chcę uciec na jakiś czas, odciąć się od tego wszystkiego, co ostatnio dzieje się w moim życiu. Potrzebuję odpocząć od rzeczywistości. Pewnie nikt by nie zauważył mojego zniknięcia, a już na pewno nikt by za mną nie tęsknił. / mydestination
|
|
 |
To wszystko było chyba jednym wielkim złudzeniem, w którym oboje utknęliśmy. To był piękny sen, z którego niestety musimy się wybudzić. / mydestination
|
|
 |
Kiedyś Ci wytłumaczę, jak bardzo wydawało mi się, że Cię kocham. Kiedyś opowiem Ci, jak radziłam sobie, gdy było najciężej, gdy brakowało mi Ciebie znacznie bardziej niż zwykle. / nieracjonalnie
|
|
 |
Godzina bez tego człowieka boli, więc jak można przeżyć cztery miesiące bez Jego obecności? / nieracjonalnie
|
|
|
|