 |
|
jej serce stało się pamiętnikiem, w którym zachowała wszystkie wspomnienia. [remember_]
|
|
 |
|
Zaczyna się niewinnie. Pierwsze spojrzenia - krótkie, prawie niezauważalne.. kolejne dłuższe, zazwyczaj kilku sekundowe, znacznie głębsze, przeszywające, dotykające serca. Uśmiech.. delikatny, spokojny, jednak z każdym dniem bardziej upragniony, potrzebny, jak powietrze. Dotyk, wspólne łączenie dłoni, dziwny ucisk podczas pierwszego kontaktu Jego skóry z moją. Kolejny dzień, tydzień, miesiąc to nowy etap przywiązywania się. Potem jest tylko gorzej, życie boli, bo brakuje Jego obecności. Powoli zanikają spojrzenia, które kiedyś były czymś nieodzownym, gaśnie uśmiech, bez którego wszystko widoczne jest jak przez mgłę, nie ma dotyku, a on przecież jest czymś podstawowym, zasadniczym, niezbędnym, czymś, dzięki czemu chciałam tu już zawsze być. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jesteś ważny, cholernie mocno. Nie spieprz tego, proszę. / nieracjonalnie
|
|
 |
byłam w stanie nazwać Cię moim skarbem, a Ty tak cholernie świadomie potrafiłeś wypieprzyć mnie ze swojego życia, krzycząc, że byłam zwykłą zabawką. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jakim prawem mówisz mi dziś, że pocałunek nic nie znaczy? / nieracjonalnie
|
|
 |
Ma w sobie coś, co ewidentnie sprawia, że chcę być w Jego ramionach. Patrzę w Jego oczy i widzę w nich kawałek nieba, czegoś cudownego, nigdy dotąd nieodgadniętego, widzę swoje odbicie, lecz jest zamazane, widoczne jak przez mgłę.. Co to oznacza? Czy kolejny facet, którego byłabym w stanie pokochać jest dla mnie niedostępny, zakazany? Czy zostanie On mi zabroniony jak ten poprzedni? Boję się, że nie wystarczy mi sił, by zapomnieć, by przeżywać to jeszcze raz. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie dostałam od Ciebie nawet dwóch minut. dwóch pierdolonych minut wyjaśnienia. dwóch chociażby raniących słów, które pomogłyby mi zrozumieć. nie byłeś w stanie dać mi nawet dwóch powodów, dzięki którym miałabym jasność. nie spojrzałeś na mnie nawet przez dłużej niż dwie sekundy. nie dostałam kurwa nic, a poświęciłam, i dałam Ci pierdolone dwa lata swojego życia. dwa, najcięższe lata za które dostałam jedynie Twoje niepewne i przestraszone spojrzenie, gdy się mijaliśmy. / veriolla
|
|
 |
Są sytuacje, które potrafią nas przerosnąć, jest źle i żaden gest nie wskazuje na to, że mogłoby być gorzej. Leżysz na samym dnie, w pustym, ciemnym pomieszczeniu, bezskuteczny krzyk przejawia się w ciche pojękiwanie, a śmierć jest na wyciągnięcie ręki. / nieracjonalnie
|
|
 |
Właśnie zrozumiałam, że przez cały czas oszukiwałam siebie i innych. Wmawiałam sobie różne rzeczy, bo bałam się prawdy. Ale coś się zmieniło. Teraz wiem jak jest naprawdę i jak było wcześniej. To, co sobie wmawiałam, stało się rzeczywistością, a ja cieszę się z tego powodu. / mydestination
|
|
 |
To jest bez sensu. Przecież dobrze wiem, że nie będzie tak, jak kiedyś. / mydestination
|
|
|
|