 |
Chcę Twojego głosu, który zawsze uspokajał. | nieracjonalnie
|
|
 |
Wróć, będę cieszyć się jak małe dziecko.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Tęsknie i nie umiem tak w bólu żyć.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Straciłam głowę dla tego człowieka! | nieracjonalnie
|
|
 |
Powinieneś teraz tu być. Trzymać mnie za rękę. Patrzeć mi w oczy. Miałeś tu być. Boże.. Obiecywałeś, że zostaniesz. | nieracjonalnie
|
|
 |
Widocznie tak ta historia miała się zakończyć. Być może miałam właśnie czekać wieczność, tęsknić i okłamywać samą siebie, że jeszcze będziesz, ze mną, przy mnie, bliżej. | nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nie wstydzę się uczuć, nie wstydzę się tego, że mi ich brak. Emocje wypełniają mnie od stóp do głów, są moimi drogowskazami do samozagłady, a mimo to ciągle ich pragnę. Nie mam czasu na szukanie szczęścia, nie mam czasu, aby żyć chwilą. Żyję momentami. Jednym, drugim, trzecim. Potem zapominam, resetuję się i egzystuję jak wcześniej czyli nijak.
|
|
 |
Czasem mam ochotę zrobić coś głupiego, coś wbrew moim zasadom.. Są chwile, w których myślę o śmierci. Nie, wcale nie żartuję, to wszystko mnie przerasta, pobudza do życia nieludzkie, niemalże chore myśli.. Dobrze, że jeszcze jesteś pod tym samym niebem i oddychasz tym samym powietrzem, bo gdyby nie to, nie chciałabym znać mojego jutra.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Zadrżała gwałtownie i zamknęła oczy. Po długich, ciężkich miesiącach znów powrócił.. Poczuła coś dziwnego, innego, całkowicie obojętnego. Nie było to uczucie radości, takiej jak wtedy gdy był przy niej blisko, nie był to też smutek, który zawładnął jej światem gdy rozdzielono ich życie na dwie części.. To uczucie sprawiło, że nie potrafiła wykonać żadnego ruchu, nie była w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa.. To tak jakby nagle powróciła część jej życia, którą kiedyś odebrano.. | nieracjonalnie
|
|
 |
miałeś być, a ja miałam nie mieć powodów, do tego, by tęsknić. | nieracjonalnie
|
|
|
|