 |
Zimne dłonie, łamiący się głos, czerwone zaszklone oczy, wzrok wbity w jeden punkt, zero ruchu.. nie, nic mi nie jest. | nieracjonalnie
|
|
 |
Nie wiem jak to nazwać.. wiem jednak, że cholernie boli. | nieracjonalnie
|
|
 |
Najchętniej zniknęłabym stąd.. zapadła się pod ziemię, przestała istnieć.. tylko gdzieś z ukrycia przyglądała się temu, jak wyglądałby świat moich bliskich, przyjaciół, znajomych, Jego.. beze mnie. | nieracjonalnie
|
|
 |
Przytul mnie, spraw, by serce krzyczało ze szczęścia! | nieracjonalnie
|
|
 |
Pomóż mi, wypalam się.. | nieracjonalnie
|
|
 |
a gdy odchodził serce próbując Go zatrzymać rozrywało każdy napotkany narząd ciała. | nieracjonalnie
|
|
 |
Kurewsko zimno.. i na zewnątrz i tu w sercu. | nieracjonalnie
|
|
 |
oddałabym wszystko za tamten czas.. za chwile, w których robiłeś wszystko, byśmy byli bliżej. | nieracjonalnie
|
|
 |
nawet nie masz pojęcia jakie to uczucie wierzyć w coś, co nigdy się spełni, czego nigdy nie będzie, na co nie ma nawet odrobiny szansy, nie wiesz jak to jest, więc nie mów mi, że rozumiesz.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Jesteś każdej nocy ze mną, zbliżasz się, a gdy chcę Cię dotknąć nagle znikasz, budzę się.. | nieracjonalnie
|
|
 |
i krzyczę głośno z nadzieją, że poczujesz mój ból.. | nieracjonalnie
|
|
|
|