 |
Oczy już nie łakną tak wiele snu jak kiedyś. Od pięciu godzin, nieustannie kręcę się w kółku własnej podświadomości. I myślę nadal co byłoby najlepszym rozwiązaniem, przypominając wszystkie wątki dokłaniej. Nie chcę się unormować, pod kogoś.
Przydałby się niezmienny smak nikotyny, kofeiny, Twój.
|
|
 |
Ide na balkon w ręku szlug telefon w drugiej. I napisał bym do Ciebie ale jakoś brakuje słów. Zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz. Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie..
|
|
 |
Teraz Ty jesteś moim marzeniem.
|
|
 |
Przepraszam, że nie wyznałam ci miłości, gdy wiedziałam, że cię kocham. Ale przede wszystkim przepraszam za to, że poddałam się, gdy ty o nas walczyłeś.
|
|
 |
W niepamięć każdy gest i każde zdanie.
Chcę czuć ten dym w płucach. Kolejny raz koić się rzeczami, które mimo swojej małej ilości powodowały szczery uśmiech. Chcę ponownie dotknąć rzeczywistości. Odkryć jego nowe oblicze. Kolejny raz w niej po prostu utonąć. Proszę czas, by przyniósł kolejny raz jego. Nie odpowiada mi jednak już nic. Oprócz zimna nie ma mnie dla nikogo.
|
|
 |
Niedawno byliśmy dziećmi, a świat był piękny. Potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
 |
Szkoda, że moda jest na bycie skurwysynem. Kozak jest ten, co naubliżał swej dziewczynie.
|
|
 |
Życie bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu – potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem – całym sercem i duszą – a to moim zdaniem wystarczająco dużo. - N. Sparks
|
|
 |
Jestem tutaj, by cię kochać, trzymać w ramionach, chronić. Jestem tutaj, by uczyć się od ciebie i otrzymywać twą miłość. Jestem tutaj, bo nie ma innego miejsca, w którym mógłbym być.
|
|
 |
Czuję pustkę w duszy, nie mogąc trzymać cię w ramionach. Wśród tłumu szukam twojej twarzy – wiem, że to niemożliwe, ale nie mogę nic na to poradzić. Moje poszukiwanie ciebie jest niekończącą się pogonią skazaną na przegraną.
|
|
|
|