 |
|
Najgorsze są chwilę, gdy przestajesz być silny. Kiedy rozumiesz, że nie masz szans zwyciężyć, chociaż do tej pory byłeś przekonany, że Ci się uda. Gdy siedząc na parapecie, z papierosem w ręku, patrząc na krople deszczu delikatnie uderzające w okno, zdajesz sobie sprawę, że nie masz nic...Zupełnie nic. Gdy każda piosenka przypomina, Ci o tym, że do niczego nie dążysz. Najgorsze są chwilę, kiedy wolisz umrzeć niż żyć.
|
|
 |
|
Minął rok od naszego rozstania a ja nadal nie mogę o Tobie zapomnieć , troche chujowo prawda !? | dzyndzelek .
|
|
 |
|
“ spróbować znaleźć szczęście , by do Ciebie nie mieć żalu . ”
|
|
 |
|
I wziął ją za rękę . A zachodzące słońce pomalowało niebo na wszystkie kolory tęczy .
|
|
 |
|
jeśli już kogoś masz , to kochaj Go tak , by móc powiedzieć swoim dzieciom ' i tak właśnie poznałam Waszego tatę ' [ dzyndzelek ]
|
|
 |
|
Jeśli się opamiętasz i zrozumiesz komu naprawdę na Tobie zależy , jej już nie będzie .
|
|
 |
|
nie mów o tym , co było kiedyś i jaka wtedy byłam . Bo nie wiesz jaka jestem teraz , a bardzo się zmieniłam . [ dzyndzelek ]
|
|
 |
|
nie pozwól bym czuła , że Ci nie zależy . [ dzyndzelek ]
|
|
 |
|
jeszcze przyjdzie taki dzień, że tak się spijesz, że położysz spodnie do łóżka, a siebie powiesisz na krześle.
|
|
 |
|
odszedłeś. tak po prostu mnie zostawiłeś, czułam jak wszystko traci na znaczeniu. zostawiłeś po sobie ogromny ból i garść wspomnień, próbowałam reanimować swoje serce, jednak ono nie chciało już bić. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
naprawdę nie potrzebuję twojego 'kc' w opisie na gg. wyjebane mam, czy kochasz cebulę, czy wolisz ogórki.
|
|
 |
|
- jak mogłeś mi coś takiego zrobić, zabije się, zabiję ! - w tym samym momencie przystawiła pistolet do skroni, czuła jak tętno nagle nabrało niemożliwie szybkiego tętna. - nie zachowuj się jak dziecko. - powiedział podniesionym tonem, próbując wyrwać pistolet z jej ręki. - przyznaj, że tego chcesz, żebym umarła, żebyś nie musiał nosić takiego ogromnego ciężaru jakim jestem, i znalazłbyś sobie inną. - powiedziała wybuchając płaczem, łzy bezwiednie spływały po policzkach. - jesteś nienormalna, powinnaś się leczyć! - zaśmiał się ironicznie, i trzasnął drzwiami, nie wiedział czy dobrze zrobił, zanim zdążył się zastanowić, usłyszał strzał. /rap_jest_jeden
|
|
|
|