 |
oj tam ja. ja sobie poradzę, wiesz. jak zawsze.
|
|
 |
ostatni raz pisałem, że pamiętam była jeszcze zima, że tylko to, no wiesz, liczy się , że zaufanie to taka czarna świnia. w dzień jest w nocy nie ma / happysad .
|
|
 |
nawet sobie nie wyobrażasz, co przeżywałam wczoraj w momencie , kiedy poczułam, że kumpel używa tych samych perfum, co Ty . za każdym razem gdy zamykałam oczy widziałam Ciebie i chciałam Cię chociaż przytulić a Ty nieświadomy niczego siedziałeś z ekipą świetnie się bawiąc .
|
|
 |
uwielbiam kiedy mnie dotyka. kiedy usta kształtują się w ten przesłodki dzióbek i zbliżają się do moich . uwielbiam , kiedy głaszcze moje włosy , kiedy patrzy w moje oczy tak jak patrzał w nie kiedyś . najgorsze jest to, że właśnie w tym momencie zawsze dzwoni budzik i wracam do życia, w którym go już nie ma .
|
|
 |
a do monitora na którym wyświetlone jest otwarte okno rozmowy z Tobą szepczę cicho "kocham Cię".
|
|
 |
dla niego byłabym w stanie chyba zrobić z siebie jego prywatną dziwkę byleby czuć przez chwilę, że jest mój .
|
|
 |
"fejsbuk , 5 sierpnia 2011: obiecałam sobie, że tym razem tego nie spierdolę." naturalnie dotrzymałam obietnicy. sam spierdoliłeś to wystarczająco dobrze, bez mojej pomocy :)
|
|
 |
Za ciasne buty. Złe samopoczucie. Okres. Spóźniony autobus, Test z matmy. Kłótnia z rodzicami. Nieułożone włosy. Deszcz. Gruby brzuch. Brzydki nos. Coś mi wpadło do oka. Nie jestem smutna.
|
|
 |
Dobrze, że w końcu nadchodzi jesień. Mogę, tak jak rok temu, mówić, że jestem smutna, bo mam jesienną depresję, bo mi już wymówek zaczyna brakować.
|
|
|
|