głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cala.jego

Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć  trzymając w ręku telefon  ciągle odblokowując klawiaturę   a nóż  może jest sms  może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny  szukasz kogoś w tłumie ludzi  choć wiesz  że tam  go nie ma.. Żyjesz nadzieją  że może.. Może dziś  może właśnie w tym tłumie.. Że może.. Ach miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy  tylko dla tej jednej  chociaż doskonale wiesz  że jest ona pozbawiona sensu... Miałeś tak? No właśnie  nie miałeś tak  więc proszę nie mów mi  że rozumiesz.

aldonkaaa dodano: 5 grudnia 2011

Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma.. Żyjesz nadzieją, że może.. Może dziś, może właśnie w tym tłumie.. Że może.. Ach,miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.

A dziś jestem nieszczęśliwie zakochaną dziewczyną   która w każdej minucie myśli o tobie   która każdą ważną i nieistotną decyzję życiową podejmuje z uwzględnieniem ciebie . Dziś już nie ma mnie   tej prawdziwej takiej zwykłej  normalnej . Dziś jestem ja   całkowicie uzależniona od ciebie . Dziś już nie pamiętam   jak to jest nie śnić   nie płakać   nie czekać   nie pamiętam   jak to jest bez Ciebie .

aldonkaaa dodano: 5 grudnia 2011

A dziś jestem nieszczęśliwie zakochaną dziewczyną , która w każdej minucie myśli o tobie , która każdą ważną i nieistotną decyzję życiową podejmuje z uwzględnieniem ciebie . Dziś już nie ma mnie , tej prawdziwej takiej zwykłej, normalnej . Dziś jestem ja - całkowicie uzależniona od ciebie . Dziś już nie pamiętam , jak to jest nie śnić , nie płakać , nie czekać , nie pamiętam , jak to jest bez Ciebie .

Co miałam mu powiedzieć? Że jestem nałogową palaczką  alkoholiczką i codziennie imprezuję w klubach? Że moi znajomi to dilerzy  albo narkomani  którym blisko do grobu? Że lubię palić marihuanę  słuchając Nirvany? Że lubię przypadkowy seks? Nie  żadne z nich nie wchodziło w grę. Chciałam być idealna w Jego oczach. Wiedziałam  że nigdy nie zaakceptuje prawdy  że mnie zostawi. Tak więc wolałam ciągle mówić mu  że spędzam wieczory w książkach  jak dużo mam nauki  jak wymagają w szkole  że w przyszłym roku matura  a potem wyjechać gdzieś za granicę. A kiedy przytulał mnie i mówił  jak bardzo mnie za to wszystko kocha  od razu robiło mi się lżej. Nigdy jakoś nie myślałam o tym  że kocha całkiem inną osobę niż ja  bo przecież nieustannie udaję kogoś innego.

aldonkaaa dodano: 5 grudnia 2011

Co miałam mu powiedzieć? Że jestem nałogową palaczką, alkoholiczką i codziennie imprezuję w klubach? Że moi znajomi to dilerzy, albo narkomani, którym blisko do grobu? Że lubię palić marihuanę, słuchając Nirvany? Że lubię przypadkowy seks? Nie, żadne z nich nie wchodziło w grę. Chciałam być idealna w Jego oczach. Wiedziałam, że nigdy nie zaakceptuje prawdy, że mnie zostawi. Tak więc wolałam ciągle mówić mu, że spędzam wieczory w książkach, jak dużo mam nauki, jak wymagają w szkole, że w przyszłym roku matura, a potem wyjechać gdzieś za granicę. A kiedy przytulał mnie i mówił, jak bardzo mnie za to wszystko kocha, od razu robiło mi się lżej. Nigdy jakoś nie myślałam o tym, że kocha całkiem inną osobę niż ja, bo przecież nieustannie udaję kogoś innego.

Przebudzona w środku nocy podreptałam na bosaka do okna. Odsłoniłam wysoko roletę otwierając okno na oścież.Spojrzałam w niebo próbując dostrzec chociaż jedną gwiazdę..Na próżno.Niebo było puste.Nie zauważyłam w którym momencie na moich policzkach pojawiła się łza a po chwili kolejne.Chciałabym ponownie wrócić do łóżka zasnąć i by sen tej nocy okazał się prawdą.Byśmy stali na mostku w środku nocy objęci zakochani w poszukiwaniu pierwszej gwiady na niebie.Byśmy pomyśleli życzenie które okaże sie jednym wspólnym z wspólną przyszłoscią i miłością.Chciałabym po prostu by ten sen był rzeczywistością..Lecz moja rzeczywistość jest zupełnie inna..Nie widze gwiazd a Ciebie nie ma obok..Zasnęłam dopiero nad ranem a budząc się moja poduszka była wilgotna od łez lecz nadal naiwnie łudziłam się że sen okaże się prawdą..

aldonkaaa dodano: 5 grudnia 2011

Przebudzona w środku nocy podreptałam na bosaka do okna. Odsłoniłam wysoko roletę otwierając okno na oścież.Spojrzałam w niebo próbując dostrzec chociaż jedną gwiazdę..Na próżno.Niebo było puste.Nie zauważyłam w którym momencie na moich policzkach pojawiła się łza,a po chwili kolejne.Chciałabym ponownie wrócić do łóżka,zasnąć i by sen tej nocy okazał się prawdą.Byśmy stali na mostku w środku nocy,objęci,zakochani w poszukiwaniu pierwszej gwiady na niebie.Byśmy pomyśleli życzenie,które okaże sie jednym wspólnym,z wspólną przyszłoscią i miłością.Chciałabym po prostu by ten sen był rzeczywistością..Lecz moja rzeczywistość jest zupełnie inna..Nie widze gwiazd,a Ciebie nie ma obok..Zasnęłam dopiero nad ranem,a budząc się moja poduszka była wilgotna od łez,lecz nadal naiwnie łudziłam się,że sen okaże się prawdą..

chcę być albo z Nim  albo sama. koniec kropka. wiem  myślę tak dziś  a za jakiś czas pewnie nie wytrzymam  psychika mi ostro siądzie i znów zacznę toczyć błędne koło z pierwszym lepszy  który się napatoczy  żeby tylko zabić pustkę. tak znam się. znam i na tej podstawie mogę też stwierdzić  że wiem  kurwa  wiem  że wrócę

aldonkaaa dodano: 4 grudnia 2011

chcę być albo z Nim, albo sama. koniec kropka. wiem, myślę tak dziś, a za jakiś czas pewnie nie wytrzymam, psychika mi ostro siądzie i znów zacznę toczyć błędne koło z pierwszym lepszy, który się napatoczy, żeby tylko zabić pustkę. tak znam się. znam i na tej podstawie mogę też stwierdzić, że wiem, kurwa, wiem, że wrócę

to nie blef znów kasuje Twój ostatni sms  zamiast uczuć został śmiech wiec nie zrozum mnie źle.

aldonkaaa dodano: 4 grudnia 2011

to nie blef znów kasuje Twój ostatni sms, zamiast uczuć został śmiech wiec nie zrozum mnie źle.

na szare bokserki i koszulkę nocną zarzuciłam czarną bluzę  która jak zwykle wisiała na ramię łóżka. zeszłam po schodach do kuchni uważając  aby przypadkiem nie natrafić na przemoczonego i wkurzonego tatę. zrobiłam ogromny kubek kakao i wróciłam do siebie. usiadłam na parapecie w jednej ręce trzymając gorący napój  a w drugiej kartkę papieru i czarny długopis. kakao położyłam pomiędzy nogi  i zaczęłam bezsensowne bazgrolenie. krople deszczu stukały o okno  aby potem pocieknąć wzdłuż ściany. przed oczyma nadal miałam Twoje nieogarnięte włosy  ciemne jak czekolada oczy i uśmiech  który tworzył śmieszne dołeczki. Twój głos  który wciąż obijał się o moje uszy. sama nie wierzyłam jak podświadomość może to wszystko tak dobrze zapisać  aby potem odegrać to w moim śnie. wzięłam do ręki stygnące już kakao i biorąc łyk wyszeptałam   jeszcze tylko dwa miesiące mała  dasz radę.. musisz. a słona łza pociekła po moim bladym policzku wpadając do mojego kubka

aldonkaaa dodano: 17 września 2011

na szare bokserki i koszulkę nocną zarzuciłam czarną bluzę, która jak zwykle wisiała na ramię łóżka. zeszłam po schodach do kuchni uważając, aby przypadkiem nie natrafić na przemoczonego i wkurzonego tatę. zrobiłam ogromny kubek kakao i wróciłam do siebie. usiadłam na parapecie w jednej ręce trzymając gorący napój, a w drugiej kartkę papieru i czarny długopis. kakao położyłam pomiędzy nogi, i zaczęłam bezsensowne bazgrolenie. krople deszczu stukały o okno, aby potem pocieknąć wzdłuż ściany. przed oczyma nadal miałam Twoje nieogarnięte włosy, ciemne jak czekolada oczy i uśmiech, który tworzył śmieszne dołeczki. Twój głos, który wciąż obijał się o moje uszy. sama nie wierzyłam jak podświadomość może to wszystko tak dobrze zapisać, aby potem odegrać to w moim śnie. wzięłam do ręki stygnące już kakao i biorąc łyk wyszeptałam - jeszcze tylko dwa miesiące mała, dasz radę.. musisz. a słona łza pociekła po moim bladym policzku wpadając do mojego kubka

Światło migające z wyświetlacza telefonu daje znać  że ktoś próbuje nawiązać ze mną połączenie telefoniczne. Światełko gaśnie na kilka sekund tylko po to  by za chwilę znów zacząć migać i tańczyć w rytm wibracji na nocnym stoliku. Kątem oka widzę na wyświetlaczu Twoje imię. Imię  przy którym jeszcze kilka dni temu migało serduszko. Nie odbiorę. Chciałeś bym dla Ciebie umarła  więc tak właśnie zrobiłam. Nie uczono Cię  że nie należy wywoływać duchów?

aldonkaaa dodano: 17 września 2011

Światło migające z wyświetlacza telefonu daje znać, że ktoś próbuje nawiązać ze mną połączenie telefoniczne. Światełko gaśnie na kilka sekund tylko po to, by za chwilę znów zacząć migać i tańczyć w rytm wibracji na nocnym stoliku. Kątem oka widzę na wyświetlaczu Twoje imię. Imię, przy którym jeszcze kilka dni temu migało serduszko. Nie odbiorę. Chciałeś bym dla Ciebie umarła, więc tak właśnie zrobiłam. Nie uczono Cię, że nie należy wywoływać duchów?

Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły że kryje miłość  więc zaczeła liczyć.Nadzieja schowała się w chmurach piękno w tafli wody strach w dziupli w drzewie skromność pod kamieniem a szaleństwo w krzaku dzikiej róży.Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać.Znalazłą nadzieję  strach  piękno  skromność...Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej ózy uderzyła ją w twarz i wybiła jej oczy.Szaleństwo czuło się winne obiecało że zawsze bedzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłośc jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.

aldonkaaa dodano: 17 września 2011

Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły,że kryje miłość, więc zaczeła liczyć.Nadzieja schowała się w chmurach,piękno w tafli wody,strach w dziupli w drzewie,skromność pod kamieniem a szaleństwo w krzaku dzikiej róży.Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać.Znalazłą nadzieję ,strach ,piękno, skromność...Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej ózy uderzyła ją w twarz i wybiła jej oczy.Szaleństwo czuło się winne obiecało,że zawsze bedzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłośc jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.

nie mam najnowszych gadżetów  super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie  a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam  wiesz dlaczego? ludzie  których życie nie rozpieszcza  a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy  zwykły buziak od chłopaka  tania koszulka z przeceny  czy drink za trzy złote wypity  w towarzystwie przyjaciółek  by uśmiech nie schodził im z buźki.

aldonkaaa dodano: 17 września 2011

nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy, zwykły buziak od chłopaka, tania koszulka z przeceny, czy drink za trzy złote wypity, w towarzystwie przyjaciółek, by uśmiech nie schodził im z buźki.

Pędem wbiegła na szpitalny korytarz. Obijała się o ludzi  aż w końcu czyjeś silne ramiona mocną ją objęły. Spojrzała na wysokiego blondyna. Czuła się taka krucha  bezradna  jakby była ze szkła. Za delikatna na takie momenty. Poprowadził ją na krzesło. 'Mój brat. Przywieźli go. On tu jest  jest tu. A ja muszę z nim porozmawiać. Muszę go opierdolić za to  że tak szybko jechał. Gdzie on jest?' Wpadła w słowotok. Nerwowo ściskała w dłoni telefon. Chłopak nie opowiedział  a ona ze szlochem w ustach powtórzyła pytanie  które raniło jej wnętrze. 'Gdzie jest mój brat?' Blondyn jedynie pokręcił przecząco głową. Przez chwilę  nienaturalnie  nie wydusiła z siebie słowa. Wstała wolno i wyszła przed szpital. Deszcz oblewał jej ciało  czuła  jak wiatr otula jej ramiona. 'Boże. Ty chyba jednak nie istniejesz.' Powiedziała zachrypniętym  przepełnionym bólem  głosem. Zbierali ją później z ziemi  zmarzniętą  zapłakaną i przemoczoną. Nigdy już nie popatrzyła w niebo.

aldonkaaa dodano: 17 września 2011

Pędem wbiegła na szpitalny korytarz. Obijała się o ludzi, aż w końcu czyjeś silne ramiona mocną ją objęły. Spojrzała na wysokiego blondyna. Czuła się taka krucha, bezradna, jakby była ze szkła. Za delikatna na takie momenty. Poprowadził ją na krzesło. 'Mój brat. Przywieźli go. On tu jest, jest tu. A ja muszę z nim porozmawiać. Muszę go opierdolić za to, że tak szybko jechał. Gdzie on jest?' Wpadła w słowotok. Nerwowo ściskała w dłoni telefon. Chłopak nie opowiedział, a ona ze szlochem w ustach powtórzyła pytanie, które raniło jej wnętrze. 'Gdzie jest mój brat?' Blondyn jedynie pokręcił przecząco głową. Przez chwilę, nienaturalnie, nie wydusiła z siebie słowa. Wstała wolno i wyszła przed szpital. Deszcz oblewał jej ciało, czuła, jak wiatr otula jej ramiona. 'Boże. Ty chyba jednak nie istniejesz.' Powiedziała zachrypniętym, przepełnionym bólem, głosem. Zbierali ją później z ziemi; zmarzniętą, zapłakaną i przemoczoną. Nigdy już nie popatrzyła w niebo.

To nie jest tak  że bierzesz ode mnie tyle ile zechcesz  łamiesz mi serce a ja znikam. Jestem  choć Ty przestajesz mnie już zauważać i powiem Ci więcej. Cierpię. Nie przez miłość  przez Ciebie... to z czyjej winy się rozstaliśmy nie ma żadnego znaczenia  dopóki ja Cię kocham  wtedy mam prawo do wszystkiego i gdy Cię obrażam nie możesz robić tego samego  musisz to przyjąć z uśmiechem na ustach  ponieważ Cię potrzebuję i tylko to się teraz liczy.

aldonkaaa dodano: 17 września 2011

To nie jest tak, że bierzesz ode mnie tyle ile zechcesz, łamiesz mi serce a ja znikam. Jestem, choć Ty przestajesz mnie już zauważać i powiem Ci więcej. Cierpię. Nie przez miłość, przez Ciebie... to z czyjej winy się rozstaliśmy nie ma żadnego znaczenia, dopóki ja Cię kocham, wtedy mam prawo do wszystkiego i gdy Cię obrażam nie możesz robić tego samego, musisz to przyjąć z uśmiechem na ustach, ponieważ Cię potrzebuję i tylko to się teraz liczy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć