 |
mamusiu! a ten wysoki blondyn, z zielonymi oczami grozi mi, mówi że się we mnie zakochał. / by cherrybum
|
|
 |
- przepraszam , ze nie jestem taka jak te puste dziewczynki z wytapetowanym ryjem i w krótkiej mini . mam swój styl i nie zamierzam go zmieniać dla kogoś takiego jak ty. nie pasuje? mówi się trudno / by gattino .
|
|
 |
gdy zawsze cie widzę zachowuje się jak idiotka , wiesz czemu ? bo chce żebyś mnie zauważył . nawet w taki pojebany sposób / by gattino .
|
|
 |
wszystkie twoje porozrzucane ciuchy na podłodze , byłam wściekła że nie umiesz o siebie zadbać . ty podeszłeś do mnie , złapałeś w pasie i powiedziałeś - przepraszam , poradzimy sobie . spojrzałam na ciebie jak na debila , który myśli że mu uwierzę po raz kolejny . uderzyłam go w twarz i wyszłam z domu razem z moją miłością . / by gattino .
|
|
 |
a myszka była do tej pory, gdy pobliski kotek nie złapał na nią chętki i nie capnął jej lewej nóżki. / by cherrybum
|
|
 |
siedziałam ubrana w moje ulubione jeansy i czerwoną koszulkę od ciebie , opatulona tysiącami kocy i myślałam , jakie byłoby moje życie bez ciebie , bez naszym spotkań , dotyku . byłoby puste , jakby puste opakowanie czekoladek . / by gattino .
|
|
 |
nigdy nie powiedziałabym, że właśnie tak będzie wyglądało moje życie. miałam kochającego męża, mieszkałam w ekskluzywnej willi, na śniadanie jadałam homara i inne drogie przysmaki. ubierałam się tylko w drogich sklepach, chodziłam w kreacjach od samego gucciego. to, że mnie zostawiłeś było najlepszą rzeczą jaką zrobiłeś. dzięki tobie mam królewskie życie, dziękuje. / by cherrybum
|
|
 |
było już późno, latarnie na ulicy już dawno zgasły. przechodziłam obok twojego domu , w oknie stałeś ty przytulając się z inna . nie było mi smutno ani źle , wiedziałam że już nigdy nie będziemy razem ' życzę szczęścia' pomyślałam i odeszłam. / by gattino .
|
|
 |
wieczorem, ubrana w fioletowy dres i z włosami spiętymi w niestaranny kok, siedziała przed telewizorem i skakała po kanałach. w rękach trzymała kubek z gorącą herbatą o smaku waniliowym. w domu panowała błoga cisza, słychać było aby głos kolesia z wiadomości, które właśnie leciały. kochała te dni, w które nigdzie nie wychodziła, siedziała w pustym domu i nie musiała się nigdzie stroić. usłyszała jak ktoś puka do drzwi. wstała leniwie z kanapy i udała się w miejsce gdzie było słychać pukanie. otworzyła i ujrzała jego.
- przepraszam kochanie, przepraszam cię za wszystko. błagam cię, wróć do mnie. nie mogę bez ciebie żyć. ona się tylko do niego uśmiechnęła i zamknęła drzwi przed jego nosem. usiadła znowu na kanapie, wzięła kubek z herbatą do ręki " za późno kochanie " powiedziała sama do siebie i wróciła do poprzedniej czynności. / by cherrybum
|
|
 |
nie lubię ludzi , którzy nazywają się ` dobrymi przyjaciółmi ` a przychodzą tylko wtedy gdy coś jest nie tak / by gattino .
|
|
 |
myślałam , że miłość jest do szczęścia potrzebna , a prawda jest taka że przyjaźń jest najcenniejsza ;* / by gattino .
|
|
 |
weszła do domu gdzie czekali rodzice z wielką niespodzianką . - skarbie , idź do swojego pokoju , mamy dla Ciebie niespodziankę . z przerażeniem poszła do pokoju gdzie czekał On , rodzice wiedzieli ile on dla niej znaczył , nie widziała go całe pół roku . gdy go zobaczyła , zaczęła płakać jak mała dziewczynka , której zabrano cukierka .- jestem już kochanie , wróciłem . powiedział , podeszła do niego przytuliła najmocniej jak mogła - skarbie , tak cie kocham - wyszeptała .. nie mogła uwierzyć że jej miłość , którą nie widziała tak długo , jest z nią . bala się , ze to może być tylko jej wymysł . / by gattino .
|
|
|
|