 |
byle do piątku, byle do ferii, byle do wakacji, byle NIE do szkoły
|
|
 |
Facet po studiach dostal pierwsza prace w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Wez miotle i pozamiataj tu troche.
- Alez prosze pana, ja skonczylem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedzialem. Wiec tak: to jest miotla, a tak sie zamiata.
|
|
 |
jebnę plusika ... jebłam.
|
|
 |
- I na chuj się patrzysz ? - Nie na chuj tylko na pasek. : D
|
|
 |
- To gdzie mieszkasz? - Widzisz ten blok? - Tak. - To nie ten. :D
|
|
 |
Ja się najebałam ?! ja ?! po prostu mnie zarzuca w bok bo halny wieje XD
|
|
 |
lepiej mieć Parkinsona i troszkę wylać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić. ;D
|
|
 |
miły, piątkowy wieczór z chusteczkami i kakaem. czego chcieć więcej?
|
|
 |
nie mogę już patrzeć na to wasze jebane szczęście, przykro mi
|
|
 |
w miarę czekania - przestaje powoli zależeć. / moje,stare.
|
|
 |
nie lubię patrzeć na to, jak psuje mi się kontakt z osobami, na których mi zależy. /?
|
|
 |
1) kolejne ognisko na zakończenie wakacji. kiełbaska pali się w ogniu, puste butelki walają się pod nogami, ktoś się obściskuje za drzewem. siedzę na ławkach obok przyjaciółki, a moja ciężka głowa opiera się o jej ramię. parę metrów dalej siedzisz Ty. śmiejesz się, wypijasz zawartość kieliszka i znów wdajesz się w rozmowę z naszymi wspólnymi znajomymi. Lekko przymykam powieki. alkohol powoli przejmuje władzę nad rozumem. po kilku, może kilkunastu chwilach jest cicho. nikt nic nie mówi, nie śmieje sie. "ee, no to ja pójdę poszukać chłopaków" -dociera do mnie głos kumpeli, otwieram oczy. jesteśmy sami. ty, ja i niezręczna cisza.
|
|
|
|