 |
mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec
|
|
 |
nie możemy żyć i nie ma nic i nie ma uciec dokąd
|
|
 |
dzisiaj cię nie ma, wtedy byłaś i teraz znaczenia nie ma
|
|
 |
gdyby nie to, że mam arytmię serca. gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas
|
|
 |
i tak jest u mnie, lepiej znacznie, naprawdę.
po co mam ściemniać jak zawsze? rozumiesz?
bo ja wciąż chyba nie, najwyraźniej, w kurwę
|
|
 |
i nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać
i że umiem, i że potrafię, że się nie wkurwię
|
|
 |
a nie wystarczy słowo, by coś wiedzieć tu na pewno
i nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest teraz
|
|
 |
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają
|
|
 |
słyszałem mordercę, to było samo zło. to nie była agresja. agresja jest dynamiczna jak crescendo w muzyce, zło jest nieruchome. chwilę potem była śmierć, zła śmierć
|
|
 |
przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. . .
kochaj.
|
|
 |
Jesteśmy tu. Razem. Liczy się tylko TU i TERAZ. Nie to co było wczoraj i nie to, co będzie jutro. Może i oboje poniesiemy konsekwencje naszych czynów, ale lejmy na to. Teraz jesteśmy razem...
|
|
 |
Nie obchodzą mnie te wszystkie kłótnie - one zawsze będą . Nie obchodzi mnie zdanie innych ludzi - ktoś zawsze będzie przeciw . Obchodzisz mnie tylko ty i twoje uczucia .
|
|
|
|