 |
jak wygląda szczęście? nie wiem , ciągle mi spierdala.. / uczucioodporna
|
|
 |
pragnę Twojej obecności, ale to nie znaczy, że bez Ciebie nie istnieję.
|
|
 |
Spójrz na nią. Na jej podkrążone oczy, nieobecny, szukający czegoś w tłumie wzrok, drżące ręce, i masę błyszczyku na ustach. widzę i co? Nic. Podobno zastanawiałaś się jak naprawdę wygląda miłość.
|
|
 |
Każda minuta beż Ciebie wydaje się być godziną, a każda godzina z Tobą mija tak szybko jak minuta. / ziomek.ogarnij
|
|
 |
Daj mi trochę miłości. Może być w tej małej, błękitnej miseczce, która stoi na półce w kuchni. / z fejsa.
|
|
 |
Gdy znowu poznam jakiegoś faceta i pomyślę, że mogłabym się w nim zakochać, że jest inny i tym razem będzie pięknie, obiecuję, strzelę sobie w łeb.
|
|
 |
Może - pomysłała - Może, jak będę robić z siebie słodką, głupią idiotkę to w końcu się ktos Mną zainteresuje ? . Na następny dzień nałożyła czarną, krótką, obcisłą spodniczkę, lateksowe legginsy i za krótką różową bluzkę . Chłopaki patrzyli na Nią jak na dziwkę a dziewczyny wyśmiewały . Podszedł do Niej jeden chłopak . Jej ideał . - Wolę Moją kujonkę - powiedział . Od następnego dnia, znów była sobą, okulary, lekko związany kucyk, niedbałe ubranie . I co ? Znalazła Swoją miłość .
|
|
 |
'Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle z krzaków wyskakuje wilk i się drze: -Nareszcie Cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! -Chyba kurwa w koszyk…'
|
|
 |
dotykaj mnie. całuj. przytulaj. pieprz. stwierdzisz, że się nie szanuję, bo rozpinam Ci spodnie na trzecim spotkaniu. uznasz mnie za szmatę, ale będę w tym tak dobra, że się uzależnisz. stanę się nieodłączną częścią Twojego młodego życia, będziesz mnie pragnął każdym skrawkiem Twojego ciała. a wtedy, Cię rzucę, pełna satysfakcji. musisz cierpieć, ponosić odpowiedzialność za podłość, która drzemie w każdym facecie.
|
|
 |
żadna kawa, herbata, tymbark, ulubiona piosenka czy rozmowa z przyjaciółką nic nie da. nic nie zmieni. nie poprawi. tutaj potrzeba ciebie, wtedy wszystko inne pójdzie w odstawkę.
|
|
 |
nagle nastaje moment, kiedy dostrzegasz, że zależy Ci na kimś za bardzo, stanowczo za mocno. Właśnie to jest moment kulminacyjny, kiedy musisz zdecydować czy zostajesz przy osobie, która może Cię zranić, ale również możesz być z nią szczęśliwa, czy odchodzisz zapobiegając rozczarowaniu i innym negatywnym uczuciom związanymi z zawodem miłosnym. Odchodzisz, pomimo własnych przekonań. Naprzeciw własnym uczuciom. Odchodzisz ze strachu przed rozczarowaniem lub zostajesz z nadzieją na szczęśliwe zakończenie.`
|
|
|
|