 |
Romantyczna kolacja, spacer brzegiem morza i milion róż - to nie dla mnie. Wystarczy mi ławka w parku, twoja obecność i poczucie, że coś dla ciebie znaczę.
|
|
 |
To dziwne . Większość ludzi po rozstaniach chce cofnąć czas , spróbować jeszcze raz , a ja bym nie umiała . Replay by mnie zabił
|
|
 |
i gdy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy poczułam, że mam to o czym marzyłam od dziecka ..
|
|
 |
Zatrzymaj wiatr, ukołysz niebo, pocałuj gwiazdę, obejmij mrok, uchwyć chwilę, przywitaj się ze wschodzącym słońcem, zatańcz z księżycem o zmroku i wtedy mów o miłości.
|
|
 |
Zakochani często nie rozumieją ludzi, którzy krytykują ich miłość.. Krzywo patrzą na ich czułe pocałunki, romantyczne spacery - ich szczęście..Dlaczego?
Bo najczęściej sami stracili własne..
|
|
 |
- więc co to jest ta miłość? - zapytał
- to taki stan, jak euforia, nieograniczona rodość, szczęście bez końca, świat cały w kolorach, wszystko zupełnie inne, cudowne, piękne! chociaż... nie wiem co to jest, bo... - odpowedziała smutno - jeszcze nie nauczyłam się kochać...
|
|
 |
Daj mi namiary na miłość i szczęście, a bardzo ładnie Ci podziękuję.
|
|
 |
Te cholerne ukłucie wewnątrz, gdy czekam na Ciebie cały dzień, a pod wieczór piszesz : wybacz, nie mam dziś czasu.
|
|
 |
Co ma przeminąć, to przeminie, jak liść jesienny, co z drzewa musi spaść. Szczęście, miłość, ból, cierpienie. Wszystko w życiu ma swój czas.
|
|
 |
- Mamusiu...?
- Tak, Skarbie?
- Co to takiego jest Miłość?
- Wiesz Córeczko, to takie wielkie szczęście.
- Jak wielkie Mamo?
- Tak wielkie jak przy znalezieniu czterolistnej koniczynki, której mozolnie szukaliśmy całe życie. Jednak niektórzy zrywają koniczynę, tym samym zabijając ją. Suszą i wklejają do albumu wspomnień. Tak nie wolno. Aby Miłość nie umarła trzeba o nią dbać, pozwolić Jej oddychać.
- Mamusiu czy ty w takim razie ususzyłaś Tatusia?
Kobieta stanęła ,,jak wryta" nie mogąc wydusić z siebie ani jednego słowa... Kamiennym wzrokiem patrzyła na dziecko, z Jej oczu popłynął wodospad łez.
|
|
 |
próbuję odpychać od siebie myśl, że Cię nienawidzę. każda cząstka mojego ciała prosi o to, żebym się w końcu pogodziła z tym uczuciem, jednak nie potrafię. trudno zrozumieć jak osoba, będąca dawniej całym światem, nagle okazuje się być tą, która wzbudza największą odrazę. gdybyś wiedział o ile rzeczy mam do Ciebie żal, jak wiele wyrządziłeś mi tym wszystkim bólu i jak bardzo odsunąłeś mnie od siebie. myślałam tylko, że jeśli odejdę, będę Cię choć trochę pozytywnie wspominać. nie wyszło. / definicjamilosci
|
|
 |
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
|
|