 |
|
są osoby którę są warte zaufania , ale są też takie które nie są godne nawet jednego miłego słowa.
|
|
 |
|
"a między jej uśmiechem a spojrzeniem, kipi cały urok jej podniecającej urody."-dla.niej
|
|
 |
|
"a dziś milczymy, dzięki temu pozwalamy się słyszeć."-dla.niej
|
|
 |
|
"może czasami zapłaczę by umyć swe serce z smutku."-dla.niej
|
|
 |
|
"może często jej zrozumieć nie mozesz, bo w głowie ma swój ideał, nie chce zaakceptować innych kurw i frajerow, ponieważ dla niej to żaden człowiek. zbudowała w mojej głowie siebie by w niektóre dni, gdy jej nie będzie blisko była prototypem mojego znajdującego się parę km dalej szczęścia. szmer mojego serca zmieszany z dźwiękiem jej głosu tworzy niepowtarzalną i jedyna w swoim rodzaju miłość, której nie jest w stanie zniszczyć żaden człowiek."-dla.niej
|
|
 |
|
Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek, który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo, stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile, które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?
|
|
 |
|
Jest dla mnie bardzo ważna osoba , jest jak brat , przyjaciel , nie wiem za kogo mnie on ma ale dla mnie on jest jedną z najważniejszych osób . Zawsze na nim mogę polegać, zawsze mnie wysłucha , wiem że jakbym zadzwoniła napisała zawsze znajdzie dla mnie chwilę , nie chcę tego robić bo nie chcę zawracać mu głowy . Od dłuższego czasu stał sie ważny , wie o mnie wszystko nie wstydzę się go wcale .. Wcześniej może nie mieliśmy takiego kontaktu bardziej kolega-koleżanka , ale teraz jest inaczej jesteśmy sobie bardzo bliścy , mam nadzieję jednak że jestem też choć trochę ważna dla niego tak jak on dla mnie . Jednak wiem że możemy na sobie polegać , zawsze dla niego znajdę czas , zawsze. Jestem Ci strasznie wdzięczna że jest braciszkuuu . Kocham Cię
|
|
 |
|
Czas jest równoważny z losem. Nie da się go zatrzymać, ani tym bardziej powstrzymać. Pędzi nieubłaganie i płata figle. Wywiera presje, irytuje, zawodzi, podnosi ciśnienie. Czas to zazwyczaj przeciwnik, zdrajca i wróg. Lubi kpić, drwić i ośmieszać. Taki ma charakter. Jest przebiegły i potrafi zaskoczyć. Nieprzewidywalny, zdecydowanie. Pozorant, nie dający zapomnieć, wciąż mający w zanadrzu haka na każdego. Z czasem nie da się wygrać. Z mijającymi sekundami, minutami, godzinami trzeba się pogodzić. Zacisnąć pięści i gnać naprzód, nie oglądając się za siebie, nie wywlekając, nie rozpamiętując. Rozpamiętywanie to najgorsza pułapka, w którą najczęściej wpadamy. Kopiemy dół, sami sobie. Wspomnienia wracają, obrazy z przeszłości znów dają o sobie znać. Trzeba je czym prędzej odpędzać. Nie dać się zwariować, nie dać się ponieść i doprowadzać do obłędu. Pytanie: jaki jest lek na całe zło? Na to pytanie odpowiedź jest prosta: lekiem na całe zło, jesteśmy my sami. Nasze podejście i rozsądek.
|
|
 |
|
"przyjdę do Ciebie dziś w nocy, na oczach będe miał firankę zmęczenia, którą ściągniesz gdy Cię zobaczę. spijesz z kawałka mojego ciała tą rose miłości, okryjesz moje ciało promieniami Twojego uśmiechu, by przeczyścić mgłe tęsknoty. przytule się do Ciebie mocno a Ty nie pozwolisz mi odejść już nigdy więcej."-dla.niej
|
|
 |
|
"im bardziej Cię kocham tym bardziej lecimy ku niebu, jak zepsujemy coś to będziemy spadywać. pamiętaj im bliżej nieba tym boleśniejszy upadek."-dla.niej
|
|
|
|