|
Chce uciec. Gdziekolwiek, oby od wspomnień, które nieustannie wracają. Chce uciec byle gdzie oby od uczuć, które rozrywają mi serce. Chcę biec, nie wracać już do miejsc gdzie wciąż widać ślady krwawiącego serca. Chcę umrzeć, chcę zniknąć,nie chcę już wycierać swoich palących policzki łez./bekla
|
|
|
Ja płaczę- Ty się bawisz, kiedy ja umieram Ty tańczysz na moim grobie./bekla
|
|
|
Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
|
|
cz2. I chyba coś zrozumiałam. Bo być może jestem inna,być może nic nie znaczę, i mnie się nie da kochać. Po raz kolejny sama na dnie, próbując się podnieść. Nie mam nawet sił, by uśmiechnąć się i wstać. - Znów za dużo myślę, nie śpię, nie mogę jeść, gdy wszystko się wali. Każdy odchodzi zostawiając po sobie jak najwięcej złych słów i bolesnych wspomnień. Szkoda tylko, że nikt nie myśli o mnie. Każdy widzi siebie, nic więcej. A ja? Gdzie ja jestem w tym wszystkim. Bo ludzi, których kiedyś uznawałam za przyjaciół, mijam teraz bez słowa na ulicy. To właśnie od tych ludzi, ludzi dla których byłabym wstanie oddać wszystko, słyszałam najwięcej złych rzeczy, jakich największy wróg, nie był wstanie wypowiedzieć. I znów nie rozumiem, czy zrobiłam coś nie tak? Znowu zawiniłam, znowu inni widzą winę tylko we mnie,nie dostrzegając jej u siebie. Nie chcę już tak,chcę po prostu spokoju od nich wszystkich.Nie chcę już im ufać,nie chcę słyszeć od nich nic,chcę zostać sama,chcę ułożyć wszystko od nowa.
|
|
|
Potrzebuję Cię chociaż Cię nie ma, czekam mimo tego, że nie mam na co./bekla
|
|
|
Chyba obejrzałam za dużo filmów, przeczytałam zbyt wiele książek, miałam zbyt wiele marzeń by umieć żyć jak wszyscy./bekla
|
|
|
Mówiłam Ci prawda? Powtarzałam, że bez sensu się przywiązywać, że wszyscy i tak w końcu mnie zostawią, że nawet Ty ze szczerą miłością nie dasz rady tego wszystkiego unieść. Jestem trudna. Zbyt obciążona żeby dzielić się życiem. Uparłeś się na miłość, namówiłeś na zaufanie, wykorzystałeś i zostawiłeś jak starą zabawkę. Powiedziałeś dobranoc i nie zadzwoniłeś nigdy więcej. Straciłam dla Ciebie głowię, a wzamian wyprułeś ze mnie serce. Stratowałeś moje serce, zabrałeś duszę i uciekłeś. Teraz nie ma już we mnie nic. Jestem niczym./bekla
|
|
|
I świat znów się nie zatrzymał kiedy mój upadł. Znów coś poszło nie tak i po raz kolejny w słuchawce słychać tylko martwą ciszę. Boże błagam, nie karz mi już nigdy kochać. Zostaw mnie w spokoju bym mogła samotnie umrzeć./bekla
|
|
|
Uspokoić rozdygotane ciało, uważać na resztki serca na ziemi, to zadanie na dziś/bekla
|
|
|
By być kochanym nie trzeba być idealnym. To nie doskonałość daje powód do miłości, ale te małe zmarszczki koło jego oczu kiedy się uśmiecha i pęknięta żyłka na szyi. To niesamowicie szybko wypływające słowa kiedy chce mi coś opowiedzieć i chwila zawieszenia kiedy się zamyśli. To te drobnostki rozczulają nasze serca, to te słodkie nieważne rzeczy są źródłem uczucia./bekla
|
|
|
Najbardziej Cię kocham, kiedy jesteś w głowie... Kiedy w moich myślach ciągle jest o Tobie...
|
|
|
Nieważne są dla mnie komentarze tych wszystkich ludzi wokół, raz wyzywających Cię od dupków,raz szczerze mi współczujących, a innym razem śmiejących się z mojej naiwności. Ich przy nas przecież nie było. Nie było ich, gdy przemierzaliśmy kilometry, podczas zwykłego, wieczornego spaceru; nie było ich przy kilkugodzinnych lub wręcz niekończących się rozmowach o życiu, przyszłości i absurdzie panującym na świecie; nie było gdy staliśmy przytuleni na przystanku, oczekując na autobus; nie było ich podczas pocałunków; nie słyszeli nigdy naszego śmiechu, mimo że odbijał się echem, gdziekolwiek byśmy się nie znaleźli. Nie było ich też jak przedstawiałeś mnie swoim kolegom ani gdy pisałeś tysięcznego smsa, upewniając się że żyję i że już coś dziś jadłam. Nigdy ich nie było, więc jak ktoś mnie zapyta czy było warto to odpowiem krótko. Kurwa, nawet bardzo.
|
|
|
|