 |
Każdą cząstką ciała pragnę tylko tego, by go dotykać, tulić i upewniać się co chwila, że naprawdę tutaj jest. Muszę mieć pewność, że to nie jest kolejny sugestywny sen.
|
|
 |
I chociaż żyję teraz w nowym świecie pełnym smutku i kłamstw, temu beznadziejnemu chłopcu po raz kolejny udaje się sprawić, że się uśmiecham.
|
|
 |
Przyciągam go do siebie i całuję. Całuję go za to, że zawsze wie, co powiedzieć. Całuję go za to, że zawsze jest przy mnie. Całuję go za to, że zawsze mnie wspiera, niezależnie od tego jakie decyzję podejmuję. Całuję go za to, że ma do mnie tyle cierpliwości.
|
|
 |
Wyobrażam sobie jak leżymy na tym Twoim dużym łóżku, ja z książka, a ty ze swoim iPodem i razem słuchamy rapu, którego tak uwielbiamy. Jemy razem ulubione ciastka, popijając herbata. Czuje Twój dotyk na swoim ciele, tak ciepły, tak przyjemny ze mam gęsia skórkę. Czasem wyobrażam sobie jak jedziemy tym Twoim autem po tym pieprzonym Olsztynie, jak śmieje się z Twojej głupoty, a Ty na światłach krzyczysz te same słowa, co mi do telefonu codziennie. I często boje się ze już nigdy bez Ciebie sobie rady nie dam, ale przecież jestem Twoim głuptaskiem, którego nie zostawisz. Wiem to. To musi być prawdziwa miłość, długo na nią czekaliśmy, dużo przeżyliśmy. Zbyt wiele slow i błędów, ale teraz jesteśmy tylko my, obiecuje.
|
|
 |
Wyjdę za Ciebie, obiecuję.
|
|
 |
Co z tego ze nie jesteśmy ze sobą, przecież jesteśmy sobie przeznaczeni, widocznie to nie jest jeszcze nasz czas.
|
|
 |
Nie wypuszczę Cię, za bardzo jesteś mój.
|
|
 |
"Nie mam pretensji do ciebie w końcu chcesz lepiej dla mnie."
|
|
 |
"Porozmawiamy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak, nawzajem o sobie przyznaje się tobie łgam. Nie możemy żyć bez siebie nie możemy razem być."
|
|
 |
To niesamowite, ile uczuć może wzbudzić głos, za którym tak bardzo się tęskniło. Wypowiedział zaledwie dwa słowa, a mam wrażenie, jakby moje serce rozpadło się na kawałeczki, a potem zostało włożone z powrotem do klatki piersiowej; mam tylko nadzieję, że będzie wiedziało, jak bić.
|
|
 |
Im bardziej płaczę, tym słabsza się staję. Nie jestem już niczym więcej jak naczyniem na łzy, które nie przestają płynąć.
|
|
 |
Dalej istnieje i on też istnieje, ale nie istniejemy razem.
|
|
|
|