 |
Tęsknię za nią. Każdego pierdolonego dnia. I nagle dociera do mnie,że Ona nie tęskni za mną. Jestem skończony. Przegrałem wszystko.
|
|
 |
gdy nie śpią tylko miłością naćpani, papierosy jeden za drugim odruch martwych jak od początku zwrotki tak do końca paczki uśmiechy pozornie ważne błahe sprawy uśmiech niewdzięczny, gdy widzisz jej nienawiść seks przeszłość, seks przyszłość
|
|
 |
nie dopuszczasz do siebie, że też mogę mieć wady, że lubię wypić wódkę, bez słowa wyjść z chaty,
że jestem cholerykiem i często tracę cierpliwość, że dla mnie seks po alko to nie od razu miłość
|
|
 |
o tym co było a nie jest, kurwa ile to już razy?
|
|
 |
mój charakter jest wróżbą w której nic nie jest jasne jest szlakiem pełnym barier, traktuj go z dystansem, gdy patrzę to szczerze choć dobrze wiem że, Twoje serce nie raz stanie gdy znów coś spieprzę i wiem, że nie jesteś pewna tego kim jestem, jestem dobry, zły - dla Ciebie będę kim zechcesz
|
|
 |
Ty mów do mnie wprost, kłamstwa są jak obelga ja mam ich dość, trauma po nich jest nie do przejścia
|
|
 |
być kurwą? się kurwić? kiedy zmądrzejesz, słonko?
to świat informacji, lecz nie każdy to Colombo
|
|
 |
|
Mam ogromną nadzieję, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym będę miał szansę opowiedzieć Ci jak bardzo puste były dni i wieczory bez Ciebie. Jak bardzo zamknąłem się w sobie, jednocześnie odrzucając jakąkolwiek pomoc. Jak bardzo pragnąłem być sam i odpychałem od siebie najbliższych. Jak ciężko było mi zasnąć, gdy nie było Ciebie obok. Każdego dnia wpatrywałem się w Twoje zdjęcie i każdego cholernego dnia ta sama reakcja - wodospad łez. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Kiedyś była wszystkim. Perłą na dnie oceanu łez. Uśmiechem w morzu cierpienia. Schronieniem gdy trzęsienie ziemi niszczyło wszystko dookoła. Biciem serca które później złamała w pół. Melodią która przynosiła ukojenie. Matką bo chroniła mnie z całych sił. Kochanką bo kochała mnie na indywidualny sposób. Drugą częścią mojej duszy, bo przeżywała wszystko ze mną. Śmiechem który rozganiał czarne chmury. Słońcem które rozpromieniało mi życie. Dziś jest wspomnieniem. Jednym wielkim wspomnieniem tworzącym rzekę gorzkich łez . / podobnodziwka
|
|
 |
|
Chciałabyś z nim być, ale coś Ci nie pozwala, coś cię hamuje, zatrzymuje. Wybierasz numer, by za chwilę móc mu powiedzieć, że chcesz, że kochasz, ale rezygnujesz, rzucając nim w stertę mokrych od łez poduszek. Chciałabyś by teraz był, tuż obok, by przytulił i pocałował, ale coś nie pozwala Ci się na to zgodzić. Przytulasz go, wiedząc, że to już za dużo, że tak być nie powinno. Chciałabyś go mieć, tylko na chwilę, dosłownie na parę minut, choć wiesz, że nie wypada. Czasami nienawidzisz go tak bardzo, że zaczyna Cię to boleć i wylewasz z siebie to uczucie, prosząc by coś się zmieniło, by było lepiej, łatwiej, żeby on był. Wyciągasz rękę i czekasz, kiedy ją złapie, ale on tego nie robi. Spóźniłaś się. Hamowałaś swoje uczucia przez ten cały czas, a kiedy okazało się, że kochasz, było już za późno. Właśnie go straciłaś, choć nigdy go nie miałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Obecność, jest jednym z najwspanialszych prezentów jaki możesz podarować drugiemu człowiekowi. Nie musisz nie wiadomo czego robić, wystarczy że jesteś
|
|
|
|