 |
Ty, nie lubisz rutyny, chcesz trzymać jej rękę na szyi tak mocno że wychodzą Ci żyły, lubisz patrzyć jak przy tym się ślini ;>
|
|
 |
|
Czasem nie wytrzymuję tej ciągłej rutyny, tego, że każdy dzień wygląda dokładnie tak samo jak poprzedni. Nie raz miałam ochotę uciec od tego wszystkiego, co mnie otacza, zmienić coś w swoim życiu, abym w końcu mogła powiedzieć "tak, jestem szczęśliwa". Jednak kiedy tylko pojawia się szansa otwarcia zupełnie nowego rozdziału ja wolę położyć się na łóżku, okryć kocem i udawać, że to wszystko nie istnieje, że mnie jak i świata nie ma. Co jest ze mną nie tak? / dustinthewind
|
|
 |
Prawdopodobnie zawsze będziesz przyspieszał mój puls.
|
|
 |
Jesteśmy wyciągniętymi środkowymi palcami o identycznych liniach papilarnych, wbitymi w samo centrum tego śmieciowiska.// J. Żulczyk
|
|
 |
Wygląda najpiękniej na świecie, wciąż, od teraz, od sekundy, od zawsze.//J. Żulczyk
|
|
 |
Kurwa jasna, jak bardzo, jak bardzo, ale to jak bardzo, jak katastrofalnie bardzo chcę się z nią teraz kochać.
Uciekajmy z tej pieprzonej szopki, wybierzmy najtańszy z cywilizowanych scenariuszy, znajdźmy czystą pościel, wannę, kupmy w dyskoncie najtańsze zapachowe świeczki, umyjmy się, wytrzeźwiejmy, wypijmy tylko butelkę bułgarskiego półwytrawnego za osiem złotych i wtedy to zróbmy, niech to trwa wieczność, i niech to będzie czymś większym niż seks i większym niż życie.//J. Żulczyk
|
|
 |
- Gdzie jesteś ?
- Na placu zabaw.
- Co Ty kurwa mać robisz na placu zabaw o drugiej w nocy ?
- Bawię się życiem mamo !
|
|
 |
Daj mi bucha, flaszkę tequili i pięć minut. Opowiem Ci o swoim życiu.
|
|
 |
- Bo to jest tak bierzesz malutką żyletkę do rąk robisz jedną małą prawie niewidoczną ranę na dosłownie chwilkę zapominasz o tym co jest wokół ciebie ale nagle to znika odczuwasz, że potrzebujesz więcej. To działa jak amfetamina, jest jak cholerne bagno, jak gra nie do przejścia. Z czasem zaczniesz robić to nałogowo każdy powód będzie dobry, żeby się pochlastać. Kiedy ktoś złapie cię za rękę zaczniesz się natychmiast wyrywać by nikt tego nie zauważył. Powoli się posuniesz do tego by kłamać najbliższych zaczniesz ich tracić. Będziesz wolała samotność bo widok ludzi będzie przyprawiał cię o mdłości i strach. Żyletka czy inny przedmiot zakończony ostrzem stanie się twoim lekarstwem. To tylko kwestia przyzwyczajenia zanim widok krwi stanie ci się codzienny, zanim w ciepłe dni zaczniesz zakładać swetry, bluzy i bluzki z długim rękawem.. Znienawidzisz swoje ciało przez nadmiar pozostałych blizn. To jest gra w której końcem level'u jest samobójstwo !
|
|
 |
Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem Wspomniała czas, gdy robiła sobie bransoletki nożem.
|
|
 |
A może po prostu daj Mu zatęsknić. Przy okazji sama mozesz umrzec z tęsknoty, ale spróbuj. Przekonaj się ile to wszystko dla Niego znaczy. Nie rób nic. Nie dzwoń, nie pisz, nie dawaj znaku życia. Nie sprawdzaj obsesyjnie czy przypadkiem koło Jego imienia nie zaświeciła sie zielona kropka. Wyłącz się. Odetnij od otoczenia. Poczekaj. Jeżeli nie będziesz musiała czekać zostaniesz najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. A jeżeli się nie doczekasz, to zrobisz najmądrzejszy z możliwych kroków- zaczniesz się odzwyczajać i ból potrwa krócej.
|
|
|
|