 |
|
nie chce tak po prostu zrezygnować z Ciebie. z Twoich ust, szerokich ramion i błękitnych oczu. potrzebuje Cie bardziej niż kiedyś. teraz jesteś dla mnie jak tlen, jak powietrze, jak słodycze.
|
|
 |
|
uwielbiam koncerty. oczekiwanie na zespół. strojenie instrumentów. pytanie "jesteście ?" i głośny wrzask. uwielbiam stanie pod samiutką sceną, tańczenie i wykrzykiwanie tekstów piosenek. uwielbiam ludzi, którzy mi towarzyszą, ten klimat, te bassy, które czuć w żołądku. i mimo wszystko, że zaraz po zakończeniu występu moje gardło odmawia posłuszeństwa, a uszy są całkowicie zatkane, nigdy nie będę żałować tych paru godzin z ulubionym zespołem i ich muzyką.
|
|
 |
|
dwa lata temu oszalałeś na moim punkcie.
teraz ja szaleję za Tobą.
kto wie, może za rok oszalejemy za sobą na wzajem?
|
|
 |
|
chciałabym umieć go nie znać.
|
|
 |
|
skoro nawet nie wiesz czego płacze, nie pierdol, że rozumiesz.
|
|
 |
|
za każdą rozmowę nad ranem - dziękuję.
|
|
 |
|
aktualnie, czy nie? życie i tak jest do dupy.
|
|
 |
|
zbyt dużo blizn skrywa tak małe serce
|
|
 |
|
każde "kocham cię" powinno się pamiętać, tak jak osoby, którym się to powiedziało - nie ważne w jakich okolicznościach.
|
|
 |
|
mam przy sobie ludzi, którym potrafię się zwierzyć bez pomocy alkoholu.
|
|
 |
|
ona zbyt często zerkała w jego stronę. on za często patrzył na inną.
|
|
 |
|
przykro mi patrzeć na ludzi, którzy mimo, iż darzą się wzajemnie ogromnym uczuciem, nie mogą być razem.
|
|
|
|