głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika by_fredka

W nocy powinno się spać  a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łze  wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek.

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

W nocy powinno się spać, a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łze, wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek.

Żyjemy w świecie gdzie nie odpisanie na sms lub nie zadzwonienie jest powodem do końca świata .

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

Żyjemy w świecie gdzie nie odpisanie na sms lub nie zadzwonienie jest powodem do końca świata .

' dlaczego za mną idziesz?  chciałem powiedzieć Ci  że Cię kocham.  widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.  jakiej przyjaciółki?  jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza  stoi za Tobą.  ale tu nikogo nie ma.  widzisz  gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił..

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

'-dlaczego za mną idziesz? -chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham. -widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. -jakiej przyjaciółki? -jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą. -ale tu nikogo nie ma. -widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił..

w szkole powinni uczyć ' jak nie dać się otumanić miłości ' .

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

w szkole powinni uczyć ' jak nie dać się otumanić miłości ' .

Wróciła do domu. Na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino.  Napij się ze mną.  – powiedziała  patrząc w uśpione niebo.    Wypijmy za moją niespełnioną miłość ..

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

Wróciła do domu. Na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino. "Napij się ze mną." – powiedziała, patrząc w uśpione niebo. - "Wypijmy za moją niespełnioną miłość"..

Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma.  Porozmawiamy?  Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę.  Błagam. No cholera  proszę Cię!  Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie  tak  że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi.  Czego chcesz?  zapytałam chłodno.  Spójrz na mnie.  Nie wytrzymałam.  Biegniesz za mną pół drogi  żebym na Ciebie spojrzała?!  Krzyknęłam tak głośno  że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą.  Tak.  Zaśmiałam się sarkastycznie.  Tylko tracę czas.  Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej.  Chciałem  żebyś to zrobiła  bo w Twoich oczach widać miłość do mnie.  Odwróciłam się znowu.  Miłość? Widzisz miłość?  Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej.  To dziwne  bo ja  zawsze  gdy patrzę w lustro  w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię  kurwa  kocham  to nienawidzę bardziej!  Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.

Była na imprezie. Wiedziała  że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc  że ona tam jest. Odwrócił się  spojrzał na jej oczy  które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl  że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie  no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie  kurwa  myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić  co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki  zauważyła  że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok.  Nie waż się!  Krzyknęła w jego stronę.  Bo co?  Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko  że wymieniali oddechy.  Proszę?  Zrobiła smutną minę. Już myślała  że ją pocałuje  gdy nagle znalazła się na ziemi  ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze.  Złaź ze mnie!  Warknęła.  Oj  nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi.  Wciąż się śmiał.  A jak zachoruję?  Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko:  To będę Twoim osobistym lekarzem.  Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie  gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziała  jak się śmiał.

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziała, jak się śmiał.

Siebie mi daj na własność  bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość.

loseemylovee dodano: 16 stycznia 2011

Siebie mi daj na własność, bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość.

dziękuję .   teksty loseemylovee dodał komentarz: dziękuję .;* do wpisu 16 stycznia 2011
‘jej naiwność + jego kłamstwa = złamane serce’.

loseemylovee dodano: 15 stycznia 2011

‘jej naiwność + jego kłamstwa = złamane serce’.

Przyjaźń jest wtedy  kiedy mimo mnóstwa własnych problemów  zostawiasz swoje sprawy i biegniesz do przyjaciela  aby go wysłuchać i powiedzieć kretyńskie 'wszystko będzie dobrze'   które dla przeciętnego człowieka nie ma tak na prawdę żadnego znaczenia  a dla przyjaciela zmienia wszystko.

loseemylovee dodano: 15 stycznia 2011

Przyjaźń jest wtedy, kiedy mimo mnóstwa własnych problemów, zostawiasz swoje sprawy i biegniesz do przyjaciela, aby go wysłuchać i powiedzieć kretyńskie 'wszystko będzie dobrze' , które dla przeciętnego człowieka nie ma tak na prawdę żadnego znaczenia, a dla przyjaciela zmienia wszystko.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć