 |
jesteś słaba jak oranżada.
|
|
 |
ludziom łatwiej jest wierzyć lub karmić się złudną nadzieją, niż po prostu zrozumieć, że życie przekreśliło przed nimi pewne szanse. [ yezoo ]
|
|
 |
była piąta nad ranem.obudził Mnie dźwięk telefonu.zaspana odebrałam,nie kontaktując jeszcze przy pierwszych słowach.-cześć.-usłyszałam chłodny głos kuzyna.-coś się dzieje?-zapytałam.-Ona była taka piękna.-zaczął.-pamiętam każdy Jej uśmiech,tak jakby stała tu dzisiaj.Jej śmiech i każdy kolejny ruch.pamiętam jak odpalała papierosa,jak powtarzała,że Mnie kocha.pamiętam noce spędzone w szpitalu przy Niej i kwiaty,które miały symbolizować Moją miłość do Niej.wiesz,pamiętam nawet to zdenerwowanie na Jej twarzy i radość na ustach.widzę wszystko,właśnie teraz.dopiero teraz.-co się stało?-pytałam.-dziś,Bóg zabrał do siebie kobietę,która od samego początku była Moim wzorem na życie.kobietę,która nadawała sens.zabrał Mi matkę,jedyną i niepowtarzalną,rozumiesz?-mówił płacząc,a każde Moje kolejne bicie serca było tylko nadzieją, że to głupi żart.[yezoo]
|
|
 |
ten wie, tamten wie, tylko ja nie wiem. może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie. | Eldo
|
|
 |
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.
|
|
 |
a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc ..
|
|
 |
spokojnie, im więcej rzeczy dotykają zmiany,
tym więcej z nich zostaje takich samych.
|
|
 |
nigdy nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo kogoś lubisz, dopóki nie widzisz go lubiącego kogoś innego.
|
|
 |
Mówisz, że ludzie mają Cię szanować, naucz się lepiej ważyć słowa. Stara zasada, dla Ciebie nowa - o tym, że siła jest tam gdzie głowa.
|
|
 |
rozpierdala mnie fakt, że przecież mogliśmy .
|
|
 |
Nie lubię Twojej dumy w oczach gdy mnie mijasz. Nie lubię tego wzroku typu: 'wiem,że Ci się podobam'. Nie lubię Cię takiego. / veriolla
|
|
 |
Nienawidzę tego, że całował mnie nie mając intencji zostania na dłużej. Nienawidzę tego, że pozwalał mi wierzyć, że żywi do mnie większe uczucia niż naprawdę. Nienawidzę tego, że ignorował mnie kiedy miał gorszy humor. Nienawidzę tego, że następnego dnia dzwonił i przepraszał mówiąc żebym nie była zła, kiedy powinnam być zła. Nienawidzę tego, że po tym wszystkim wyjechał i zostawił mnie samą. Nienawidzę tego, że nie widziałam go już od dwóch lat. Najbardziej jednak nienawidzę tego, że po tak długim czasie ciągle liczę dni do jego powrotu. / komentarz na youtubie
|
|
|
|