|
włókna wykonane z dupy nietoperza, wiesz jak trudno go złapać? nitki z betonu, hartowana gumka ze stali nierdzewnej...
|
|
|
Jeśli będzie trzeba, to zedrę z siebie każdy centymetr kwadratowy skóry i wyślę ją do Ciebie kurierem.
|
|
|
Wiem, że powinnam być dobrej myśli. Wiem, że zamartwianie się zniszczy moją psychikę i dopóty, dopóki nie poznam prawdy będę cieniem samej siebie. Ale jak mam być dobrej myśli, skoro śmierć, niepowodzenie i życiowe gówno trwają ze mną od lat?
|
|
|
Strach przed nieznanym jest czymś tak wielkim, że w momencie poznania tajemnicy zabiera powietrze, łamie płuca i zatrzymuje serce.
|
|
|
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
|
Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ]
|
|
|
Chciałam się pozbierać, ale rozsypywałam się w takich miejscach, do których nie chcę wracać.
|
|
|
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.
|
|
|
Zaufaj swojemu mózgowi, bo Twoje serce jest głupie jak chuj.
|
|
|
Wytrawny kłamca wie, że najlepszym kłamstwem jest zawsze prawda podana z pominięciem najistotniejszej kwestii.
— Carlos Ruiz Zafón – Więzień Nieba
|
|
|
breaking news: I DON'T CARE.
|
|
|
Gwałt jest kwestią przemocy, a nie seksu. Jeśli człowiek uderzy Cię szpadlem, to nie nazwiesz tego ogrodnictwem.
|
|
|
|